Wpis z mikrobloga

Przeglądałem właśnie drabinke kobiet i klikając w poszczegółne zawodniczki zobaczyłem zarobki w ich karierach. Przecież to jest #!$%@? żyła złota. Jakbym miał córkę to ładowałbym wszystkie pieniądze w jej szkolenie w tenisie.

Np. Magda Linette - wygrała przez całą karierę 2 turnieje wta. Nie wyściubiła nosa poza 3 rundę turnieju wielkoszlemowego.

Zarobki - 4 miliony dolarów XD

Założmy że władujesz w wyszkolenie takiej gówniary mln złotych. Ona nawet nie musi nic wygrać, wystarczy że będzie się tam pałętać w okolicach 100 pozycji w rankingu. Co w tenisie kobiet nie jest chyba jakimś szczególnym wyzwaniem.

Nie dziwię się ojcu sióstr Williams, że zobaczył w tym #!$%@? interes + jakie warunki miały jego córki.

#tenis
  • 30
@Madziol127: "W trakcie głośnego konfliktu między WSG i ojcem Igi Świątek, Tomaszem agencja wyliczyła, że poniosła koszty na szkolenie, wyjazdy na turnieje w wysokości 2 milionów złotych. Ojciec tenisistki powiedział, że były one zawyżone. Między stronami doszło do ugody. Tak czy inaczej wyszkolenie najlepszej tenisistki na świecie kosztowało miliony."

Czyli załóżmy 2 miliony (co nawet ojecie potwierdza jako zawyżone), a nie chcemy tworzyć terminatora jak Iga tylko taką Magde Linette. Myślę
@Legoll: Na Polsacie Sport był wątek finansów poruszony przy okazji, gdy jeden z gości studia stwierdził, że mamy w Polsce dobrobyt skoro aż 7 Polaków mamy na Wimbledonie. Szacowali, że na szkolenie tenisisty trzeba wydać dobry milion zł i między słowami padło, że Iga 'kosztowała' ok 1,3 mln zł.
@gram_w_mahjonga: Nie oszukujmy się milion złotych na wyszkolenie dziecka to ciągle ogrom kasy i nie dziwi że nie ma od groma Polek w top 100. A będzie coraz trudniej bo zarobki kobiet coraz lepsze a poziom jednak idzie mocno w góre. Parę lat temu jeszcze było mocne top 10 (bardzo mocne), ale poziom top 100 to już był prawie amatorski.
@Bramborr: I na pewno więcej ludzi będzie stać na szkolenie dzieciaków. Problem jest taki jak napisałem wyżej. Top 100 będzie coraz trudniejsze do osiągnięcia. Złote czasy się chyba będą kończyć u kobiet. Ten milion trzeba było wydać 5 lat temu.
@Legoll: Odlicz od tego wydatki na utrzymanie całego teamu - trenera, sparingpartnerów, wynajęcie kortów, hotele, podróże, sprzęt itd.

A mówimy o zawodniczce, która od prawie 10 lat utrzymuje się w pierwszej setce rankingu, a przez 3-4 lata balansowała na granicy Top 50.

Ja wiem, że to się wydaje proste, ale generalnie to większość zawodników, którzy próbują tego sportu zawodowo nigdy w turnieju Wielkiego Szlema nie zagra i całe życie bije się
@Legoll: Noooo znam akurat taka rodzine co wpakowała ok 2 banki w tenisa córki i nic z tego nie wyszło ( ͡° ͜ʖ ͡°) a wygrywała różne turnieje i ba, nawet grała przeciwko Idze wiele razy (Iga była jedyna przeciwniczka z ktora przegrywała) i nici z wielkiej kariery sportowej, bo hajs się skończył a potencjalny sponsor jak szybko się pojawił tak zniknął xD także powodzenia :D
@Legoll: dużo pomagają sponsorzy, łatanie dziur finansowych z pomocy od kogoś, jeśli dzieciak ma sporo sukcesów to z czasem łatwiej o takie paliwo finansowe, to nie jest tak, że jako rodzic musisz mieć 1 mln zł i lecimy, do interesu dokładasz swoje większe zaskórniaki dopiero gdy nie masz skąd wziąć forsy, gdy pokończyły lub zablokowały się kanały finansowe - coś jak Radwańskie, gdy dziadek sprzedawał obrazy by można dalej trenować dziewczynki
@gram_w_mahjonga: @addddd: Na pewno mocno przesadzam i macie rację. Ale popatrzyłem z ciekawości na zarobki lekkoatletów. I tam nasi mistrzowie Europy, medaliści jak wyciągna 100k euro za sezon to jest mega wynik (medaliści i mistrzowie!) Chodzi o to, że ze względu na wyrównanie płac w tenisie kobiet naprawdę można zarobić duże pieniądze w porównaniu z innymi dyscyplinami indywidualnymi.
@gram_w_mahjonga: @addddd: No ja bym właśnie przede wszystkim zaczął od tego, że z tych, którzy tenisem zajęli się na poważnie, to w Wielkim Szlemie uda się zagrać 1 na 10? Nie wiem, pewnie ktoś prowadzi takie statystyki.

Najlepiej to widać jak się otworzy drabinki turniejów juniorskich i spojrzy ile zawodniczek/zawodników kompletnie przepadło potem w seniorskich karierach. A mówimy przecież o najbardziej utalentowanych dzieciakach ze swoich roczników.
@rooger: Przepadło, bo nie ma sponsorów. To jest serio skarbonka bez dna i w pewnym sensie hazard. Jak prywatna kasa się kończy i na pewnym etapie nie uda się znaleźć kogoś kto będzie chętny opłacać dalszy rozwój to it’s over - kończy się kariera. Wg mnie u Igi dużo pomogło to, że jej ojciec jest olimpijczykiem i miał kontakty dzięki którymi znalazła sponsorów i mogła dalej trenować. No ale to tylko
@Legoll: Oczywiście, że to jest szczególne wyzwanie. Wyobraź sobie jaki procent osób trenujących piłkę nożna przebija się się do top100. A nawet do top 1000. A tenis jest na świecie może 3-4 razy mniej popularny od piłki nożnej xD