Wpis z mikrobloga

#urzedy #kociochpyta #prawo #nieruchomosci #krakow

Hejka, mam pewien problem. W bezpośredniej sąsiedztwie mojego mieszkania za niedługo ruszy budowa drogi dojazdowej do obwodnicy (poszła decyzja teraz). Pod tą drogę zabiorą mi kawałek działki. Było to oznaczone na mapie, jeszcze zanim kupiłem mieszkanie i wiedziałem o tym, rośnie tam tylko trawa. Problem polega na tym, że projektanci z architektem połakomili się nie tylko ten kawałek i z dokumentów wynika, że chcą mi zabrać kawałek drogi dojazdowej, przez co będę mógł do siebie dojechać co najwyżej skuterem. Nie wydaje mi się, żeby było to zgodne z obowiązującymi przepisami, więc mam zamiar się odwołać. Pytanie tylko, czy szykować się na batalię z urzędem, czy równocześnie skarżyć projektanta o błąd projektowy? Druga sprawa, że projekt ekranów akustycznych jest skopiowany z pozwolenia środowiskowego, które powstało zanim wybudowano większość domów w okolicy i brak takich niedaleko mnie i sąsiadów, mimo bliskiej odległości drogi. Czy w trakcie budowy można się również od tego odwoływać?

Z góry dzięki za pomoc:)
  • 8
@mmmmmmmmmmmmmm: Ja nie chcę blokować budowy drogi, bo dla mnie jest ona korzystna. Chcę, żeby poprawiono błąd projektowy, który niestety powoduje, że chcą zabrać mi (i sąsiadom) trochę więcej działki niż powinni.
@FunkyK: większość inwestycji drogowych w PL jest realizowana w ramach specustawy drogowej. Czyli inwestor występuje o Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej w skrócie ZRID. W ramach ZRID inwestora nie interesuje MPZP i Twoja własność bo zgodnie z prawem mogą Cię z niej wywłaszczyć. Oczywiście zapłacą Ci odszkodowanie za kawałek drogi dojazdowej po cenach urzędowych. Jeśli jesteś stroną postępowania ZRID to idź do urzędu i obejrzyj tablicę ogłoszeń. Jeśli ten projekt narusza