Wpis z mikrobloga

@atencjon: Jaki to ma sens poza jakimiś odległymi rejonami Rosji gdzie jakas opuszczona kolej to jedyna droga? Wygląda jak bardzo skomplikowany sprzęt który wcale nie byłoby tak prosto zdemontować gdyby zauważyć pociąg, do tego ładowność też nie powala w porównaniu z rowerem wyprawowym. Pytam serio.
@Atreyu: @Omixod: @jamajskikanion: @atencjon:

Ale zdajecie sobie sprawe ze tak sie jezdzi wylacznie na zamknietych szlakach kolejowych, gdzie nie ma zadnego ryzyka ze zza winkla wyskoczy ciapong?

Jaki sens... coz, cos nowego. Takie linie kolejowe czesto jezdza przez bardzo ladne miejsca, na pewno nie bedzie zadnych stromych podjazdow ani spadkow. To troche jak kajaki - widzi sie swiat z zupelnie innej perspektywy.

Inna sprawa ze to mocno ograniczajacy