Aktywne Wpisy
Marek_Tempe +11
Od zawsze interesuję mnie sfera snów, ich dynamika, poziom dziwności, odniesienia do dnia codziennego, kultury i symboliki oraz prekognicja. Może ktoś zechciałby się podzielić swoimi snami? Być może część z nich uda mi się zinterpretować na tyle na ile pozwoli moja wiedza oraz znajomość danego użytkownika. Rozumiem, że dzielenie się pewnymi treściami na forum może być trudne, więc zapraszam również na priv, ale bez przesady, pełna dyskrecja i ludzkie podejście. Proszę o
Kupić auto czy się wstrzymać?
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Siema. Może głupio to zabrzmi ale od paru miesięcy chce zacząć trenować na siłowni aby poprawić trochę sylwetkę bo przez codzienne siedzenie przed komputerem coraz gorzej to wygląda ale również aby chociaż trochę zażyć ruchu. No i tutaj przechodzimy do sedna, dlaczego od tych paru miesięcy nie trenuje a wszystko przez to że cały czas myślę że osoby chodzące na siłownię będą mieli że mnie niezły ubaw, przyjdzie taki 30latek, niecałe 70 kilo wagi to mały wiatr mnie przewraca, no sama skóra i kości(no może aż tak źle nie jest) ale przy wzroście 185 tak to wygląda. I tak sobie myślę że jak ja zacznę trening i na ławce ledwo sztangę i jakieś małe obciążenia podniosę to reszta osób na siłowni nie dokończy treningu ze smiechu co ja wyprawiam, przecież pierwsza lepsza dziewczyna na siłowni pewnie więcej by podniosła. I teraz moje pytanie czy zrobić ten pierwszy krok i się niczym nie przejmować czy jakoś zorganizować dzień żeby chodzić jak będzie jak najmniej osób żeby wstydu nie było czy może jednak odpuścić?
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62b38271870c402260f772ae
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
@Yeraz: Jak prosto określić to zapotrrzebowanie?
Naucz się jak ćwiczyć, zobacz czy się spodoba i dopiero wtedy na siłkę.
Bardzo ważne żebyś nauczył się prawidłowej formy danego ćwiczenia - wyrobił poprawne wzorce ruchowe, bo to kluczowe dla zdrowia i dużo łatwiej jest się nauczyć czegoś nowego od razu dobrze niż oduczyć złego sposobu (w tym przypadku błednych wzorców ruchowych)
Wg mnie warto zainwestować się też ćwieniami koregujacymi postawę ciała - np. tzw. nerd neck.
Jednak może to jakiś uraz z przeszłości i bym to przeanalizował. Jak wyglądał