Wpis z mikrobloga

@Calkiem_wysoko666:
W sumie, to tę listę można zastosować do każdego Gibsona.
Plusy: wygląda ładnie i ma fajne przetworniki
Minusy: dostaniesz #!$%@?, gdy za 50-tym razem okaże się, że struna G rozstraja się od najbardziej delikatnego bendu, poza kupisz instrument podobnej klasy za 1/3 ceny.
@Calkiem_wysoko666: tam bardziej chodzi o kąt łamania struny na siodełku z tego co wiem

Tak moim zdaniem to Les Paul jest gitarą kultową, ale technologicznie kiepską - rozstraja się G, główki są delikatnie. Mocno mnie wnerwia to, że nie da się jej na płasko na czymś położyć bo będzie leżała na kancie główki i korpusu.

Mam Gibola Standarda i średnio go lubie, ostatnio nabyłem PRSa SE Custom 24 jako "tańszą gitarę"
@Calkiem_wysoko666: To nie kwestia kluczy, tylko tego, o czym kolega @turban wspomniał. Ze stabilnością stroju najlepiej z Gibsonów radzi sobie Explorer, ale też szału nie ma, choć trochę może pomóc siodełko Graphtech.
Pod tym względem Epiphone ze swoją węższą główką i mniejszym kątem, pod którym struny wchodzą do siodełka, wypada o wiele lepiej. Ale szczerze, to design Fendera typu 6-in-line albo coś w stylu PRS zjada te nieszczęsne LP czy SG
@Calkiem_wysoko666: Wiesz, gdyby to był tylko problem z przygotowaniem siodełka, to pewnie taki Aldo Moro nie żądałby przygotowania dla siebie Les Paula z główką od Explorera ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest po prostu wada projektowa. Taki "urok" tych wioseł.
Natomiast, oczywiście jeśli upierasz się przy LP od Gibsona, to niech Ci dobrze służy. Tylko zastanów się, czy faktycznie nie lepiej byłoby kupić coś tańszego i wrzucić
@Calkiem_wysoko666: Struna G w tych wiosłach się blokuje w slocie siodełka przez duży kąt. Dobrze wyprofilowany slot i smarowanie go ołówkiem co wymianę strun, załatwia sprawę. Mam nowoczesną kopię Les Paul'a, Chapman ML2 i moim zdaniem biję na głowę gibola jeśli chodzi o ergonomię i stabilność stroju.
@Mr_Hand_of_Fate: @JeyKay: to jest jak z pierwszą laską w łóżku... Mówisz do niej zrób mi gałę... Ona,że nie wie bo ją kiedyś zostawisz i jak się będzie czuła.. Ty jej mówisz ,że nigdy jej nie zostawisz... I w końcu zostawiasz... Człowiekowi oczy #!$%@?ą zarastają i takie historie... Po tym co tu piszecie coś czuję,że będzie podobnie,ale od kiedy pierwszy raz pograłem na gibie amatorsko to powiedziałem sobie ,że będę miał
@Calkiem_wysoko666: Ja za gówniarza z kolei marzyłem o amerykańskim Jacksonie i w końcu sobie sprawiłem SL-1 USA Select. Nawet na chwilę nie żałowałem zakupu, ale być może też dlatego, że dostałem go za ok. 40% ceny sklepowej ;)
Natomiast Gibson, którego mam już 16 lat, to gitara, która kosztowała mnie tyle frustracji, co żadna inna w życiu przez tę cholerną strunę G. Ale do tej pory go nie sprzedałem, bo jednak