Aktywne Wpisy
_gabriel +41
Żyjemy w czasach, gdzie ku%$#stwo staje się czymś normalnym i pożądanym przez społeczeństwo. W historii świata jeszcze nie było takiej sytuacji, gdzie degeneracja była tak silnie promowana za pomocą mass mediów i pompowane były w to tak potężne pieniądze. W ciągu 10-15 lat normy tak się przesunęły, że prawdziwi, normalni ludzie nie potrafią się odnaleźć w obecnej rzeczywistości i popadają w nałogi oraz depresję.
Ateizm jest dość nowym i powszechnym zjawiskiem, wielokrotnie
Ateizm jest dość nowym i powszechnym zjawiskiem, wielokrotnie
Rabusek +68
Jak pogodzić się z byciem debilem? xD
Ale naprawdę. Nie potrafię poradzić sobie z tym, że często staram się bardziej niż inni (a przynajmniej w moim mniemaniu), a ostatecznie i tak efekty są takie jakby przeciętna osoba zrobiła to na #!$%@?. Mam tak często na #studbaza na labkach, czytam wszystko przed zajęciami itd., a ostatecznie i tak ledwo to zaliczam, mimo, że w trakcie robienia tego jestem całkiem zadowolona z efektów.
Smuci mnie to bardzo, w sumie mam też podobnie w innych dziedzinach życia, np. w pracy.
No i nie wiem co powinnam z tym zrobić. Przestać się starać? Ale czuję, że gdy przestanę, to zniszczę wszystko na co pracowałam (xd). Poza tym wtedy czułabym się jak robot i moje życie straciłoby sens zupełnie. To już lepiej zrobić magika.
Nie umiem w życie. Czuję się zmęczona.
Nie umiem też mieć tak po prostu na to wylane. Czasem takie mini-porażki potrafią mnie wyłączyć z życia na wiele godzin lub nawet dni (a jeśli to nawet stlumię to mam brain foga i czuję się jak zombie). Z drugiej strony, jeśli coś mi się uda, to nie odczuwam zbytnio satysfakcji/szczęścia etc. Po prostu myślę wtedy "ok, udało mi się niczego nie #!$%@?ć tym razem" i tyle. Neurotyzm ty #!$%@?, eh.
Chciałabym się kiedyś ogarnąć i być normalnym człowiekiem, 22lvl here.
Wołam @Nemayu, może będzie chciało Ci się coś napisać xD
Komentarz usunięty przez autora
Panie, ja już się swoje na 3 fakultetach wyedukowałam i na razie mi wystarczy
A ludzie są różni. Jedni potrafią szybko materiał przyswoić, inni mają większy iloraz inteligencji inni inne cechy. Są też tacy, którzy mówią, że olewają i nie uczą się. A tak naprawdę uczą się ile wejdzie w wolnym czasie. A najważniejsze
Wszystko ładnie pięknie, ale musimy zacząć od mojego #!$%@? i pytania.
Dlaczego zawołałaś akurat mnie i czy zakładasz, że mam personalne doświadczenie w pogadzaniu się z byciem debilem? Mówiąc wprost: Czy masz mnie za debila?
Oj tak mirabelko, napisałaś na właściwym tagu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Sam fakt tego, że dotrwałaś do laborków sugeruje, że mimo poczucia niższości wciąż jesteś w górce polskiego kwiatu. Porównujesz się z resztą tego kwiatu - czyli osobami, które z definicji były w topce swoich klas/szkół. Żadno z nich nie robi tego dla ciebie, więc nie powinnaś robić tego dla nich.
Generalnie wiem to, ale mi właśnie nie chodzi nawet o to "o co chodzi w studiach". Jestem już na końcu, zostało mi raptem parę przedmiotów do ogarnięcia i praca.
Chodzi o moje podejście do tego, bo cokolwiek by to nie było, od "wielkich rzeczy" po jakieś totalne głupoty (typu, nie wiem, gotowanie jedzenia XD) efekt jest ten sam. Czuję się źle.
(づ•﹏•)づ