Wpis z mikrobloga

@pablo397: ale inne gry już nie; w F4 grałem krótko - klimat post-apo nie jest dla mnie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Co do samego Starfielda - każdy fan Bethesdy wie czego się spodziewać, a niemy protagonista znaczy tyle co nic dla każdego zainteresowanym tym tematem. To nie będzie mesjasz gamingu ani wynalezienie koła na nowo, to kolejna gra Bethesdy w innym setingu na tym samym drewnianym silniku
@pablo397: Zawsze mam problem z tym, w sensie brak głosu i głos mają plusy i minusy. Jeśli gram z pierwszej osoby to oczekuje immersyjności, wiec brak głosu bohatera nie musi byc dużym błędem bo gram sobą, że tak powiem.
W CP2077 mamy widok z pierwszej osoby ale gramy jakaś postacią, już w jakimś stopniu określoną to jest inne przedstawienie bohatera niż w grach Bethesdy, gdzie tworzymy postać od zera i sam
@nobrain: samo to że akcja gry dzieje się na wielu planetach to jest cecha wspólna - i to że sci-fi a nie fantasy na przykład, wszyscy wiedzą czym te gry się różnią ale mają wiele cech wspólnych i jak zestawisz je obok na screenach to cięzko bedzie odroznic z ktorej dany screen pochodzi
@Faitameet: nie no ja rozumiem przecież ale samo dziwnie że takie the outer worlds 2 i starfield obok siebie chociazby beda a pozniej elder scrollsy i avowed od jednej stajni jakby (xbox). od tego gadania sie napalilem na granko wiec zaraz siadam konczyc outer worlds ^^
via Wykop Mobilny (Android)
  • 36
@pablo397: i bardzo dobrze. Pełny dubbing to może mieć jakiś Wiedźmin, gdzie masz konkretnego bohatera. W grze, w której mamy pełną swobodę w kreacji postaci to porażka. Pokazał to Fallout 4, gdzie znacznie ograniczyło to liczbę mozliwych kwestii dialogowych (bo wszystko trzeba było nagrać x2 - dla chłopa i baby). Jeżeli brak głosu protagonisty oznacza więcej opcji dialogowych, to jest to jedyna słuszna decyzja.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@pablo397:

Porównaj sobie Dragon Age Origins z Mass Effect. W DGO niemy bohater nie przeszkadza, nawet jak się gra teraz, bo to była postać robiona od zera. W Mass Effect grałeś niemal "gotowym" Shepardem i głośne linie dialogowe pasowały bardzo dobrze. W Dragon Age Inkwizycji dali głosowe linie dla głównego bohatera i jakoś nie zrobiło to lepszego efektu niż w DGO.
(Dragon Age II pomijam bo tam Hawke miał być Shepardem
skąd w tobie tyle nienawiści do każdej wydanej gry po cyberunku


@Faitameet: co, chyba za dużo słońca miałeś ostatnio. Jaką każdą grę wydaną po cyberpunku nienawidzę? Przypominam sobie, że krytykowałem DL2, bo się srodze zawiodłem jako fan DL1. Za to takie elden ringa uwielbiam. Starfield raczej wyśmiewam z bethesdowatości niż nienawidzę i najpewniej kupię na premierę jak każdą ich poprzednią grę.
@Need Ale co ma jedno do drugiego? W Falloutcie 4 system dialogów składający się z 4 odpowiedzi był skopany ale sam dubbing bohatera wypadł dobrze. Udzielał się nie tylko w rozmowach ale też w czasie walki czy eksploracji podkręcając immersję. Było czuć że sterujemy żywą postacią a teraz dostaniemy co? Jak w Skyrimie odpowiedź w formie tekstowej? Przecież te dialogi będą wyglądać komicznie. Dla takiego studia jak Bethesda to nie jest żaden
@Larsberg:

No właśnie ten udźwiękowiony protagonista był tego przyczyną między innymi, zobacz o ile łatwiej nagrać dialogi jeżeli quest ma z grubsza jedną scieżkę, a kiedy ma potencjalnie 3 różne. Koszt aktorów, którzy grają główne rolę jest o wiele wyższy też. Plus chyba nie muszę Ci mówić, że w Skyrimie te miliony NPC gra paru aktorów na krzyż więc nie ma ich znowu tak dużo + są o wiele tańsi

Jak
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Need: @pablo397: nie ma jeszcze technologii która na podstawie stworzonej postaci (można by zrobić jakiś seed albo wybrać podstawowe opcje typu płeć, wysokość głosu itp), generowałaby fajny głos do czytania dialogów, w jakiś sposób sprofilowany pod postać? Odpadaja wtedy koszty dubbingu, a kto nie chce to mógłby wyłączyć

Jak na grę triple A to mogłaby to być chociaż opcja, ufam że jacyś modderzy by byli w stanie to dołożyć