Wpis z mikrobloga

@JohnnyPomielony: nie moje:

ale kiedyś jak byłem piękny i młody na studiach miałem ślązaka w grupie, co na obiad sobie robił górę miażdżonych ziemniaków (pyr), a jako wisienkę a torcie kładł takiego hamskiego słonego śledzia z cebulą.

No i mój kuzyn, co do piwa zamiast czipsów/kabanosów wpierdzielał smażone/prażone penisy świńskie.
  • Odpowiedz
@JohnnyPomielony: w Neapolu oni robią pizze bez sera, a za to jajo w środku - tyle tylko taka prawdziwa od nich, to nawet kształtem w naszym spolszczonym rozumieniu pizzy nie przypomina, a bardziej kształtem i wielkością jak nasza drożdżówka/czy te gruzińskie. Oni to na śniadanie wcinają.
  • Odpowiedz