Wpis z mikrobloga

@17witcher: zabawne, bo w całej serii w wydaniu MAGa literówek jest na pęczki i ich nie zauważyłeś, a te helikopteryzmy bojowu w ostatnim tomie/zbiorze zwróciły Twoją uwagę ( ͡° ͜ʖ ͡°) W sumie trochę szkoda, że wciskanie bieżącej modnej polityki nie ominęło też tej fajnej serii - przez to może o wiele szybciej się zestarzeć.
@thedestroyerofeels: Ej, może i dopiero teraz zapostowałem, ale literówki we wcześniejszych tomach zauważyć zauważyłem. Tyle, że mimo wszystko były w akceptowalnej liczbie - 1-2 na rozdział, czasem zero.

Gorsze IMO były ciągle używane te same wyrażenia - "usłyszał jego/jej uśmiech", "uśmiech dotarł do jego oczu" itp. które to przewijały się w serii przynajmniej po kilkanaście razy. Szczególnie to pierwsze wydawało mi się zawsze dziwne i stanowczo za często używane.
@17witcher: w Prochach Babilonu wyłapałem nawet moment gdzie tłumaczowi się porypał Amos z Aleksem, w momencie kiedy są na dwóch różnych statkach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czy liczba wpadek tłumaczeniowych/literówkowych jest akceptowalna to nie wiem, ale widziałem o wiele lepsze tłumaczenia i o wiele lepsza korektę.
@smierdakow: nie, to zdecydowanie nie jest nic nowego, u Lema w którejś z pierwszych powieści (Astronauci? niech mnie ktoś poprawi,
@thedestroyerofeels: Najgorsze tłumaczenie (a raczej jego fragment) widziałem w wydaniu "Ziemiomorza" od Prószyńskiego i spółki.
Literówki momentami na co drugiej stronie, a w pewnym momencie z jakiegoś nie wytłumaczonego powodu podano zły wiek bohatera. Niedługo później weszły przejęzyczenia w kwestii imion.

Nie uwierzę, że te błędy znajdowały się w oryginalnej, liczącej sobie kilkadziesiąt lat i wiele poprawek wersji (_ )
A co do nietrafionych przepowiedni autorów - William Gibson we zbiorze opowiadań z 1986 roku nie przewidział całkowitego rozpadku ZSRR czy zjednoczenia Niemiec.
Nie będę ukrywać, ciekawie się jednak czytało o wersji świata, gdzie istnieli zreformowani Sowieci i dwie rywalizujące republiki Niemieckie, obie quasi kaiptalistyczne.
@17witcher: dziś trafiła do mnie nowa wersja Ziemiomorza od Prószyńskiego, ta z numerem ISBN 9788382951158 która miała premierę kilka dni temu i mam nadzieję, że te babole wywalili. Możesz przytoczyć na których stronach są błędy? To sprawdzę, czy faktycznie się przyłożyli, czy to po prostu nowa wersja tego samego. W sumie na stronie tytułowej dalej jest info, że to wydanie z 2013 roku.
A co do Gibsona, to w latach 80ych