Wpis z mikrobloga

@SuperGosc11: Oczywiście, że grała. Może powinienem użyć sformułowania "zaskoczyła" czy coś w ten deseń. Nie wiem czy śledzisz karierę Świątek czy nie, ale np. w tamtym roku (przy końcu sezonu coraz bardziej według mnie było to widoczne) często jej się zdarzały bardzo zauważalne frustracje spowodowane niemocą na korcie. Czy to bluzgi, czy to jeśli mnie pamięć nie myli rzucanie rakietą, a najbardziej widoczny był jej płacz. Czasem wręcz histeryczny. Od momentu