Wpis z mikrobloga

@K_eM1: dokładnie. To tzw. marbles, które są kawałkami oderwanymi od opon i przeważnie leżą na torze, ale poza jego nitką. Max ich sporo nałapał, bo podjechał pod płot do teamu jak przekraczał metę (czyli zjechał z nitki). W kartingu czasem po wyścigu zbiera się specjalnie te syf żeby zwiększyć wagę gokarta i nie przekroczyć regulaminowego limitu wagi.