Wpis z mikrobloga

@perdoo-pedro: stawiam na wadliwie użytą usługę lub błąd w samej usłudze, przez co utraciło informację o kodowaniu znaków i uczyło UCS2 (taki specjalny utf16) i poszły chińskie znaczki.
Kiedyś pracowałem w tego typu firmie i przez błąd w systemie jeśli sms od jednego operatora był dłuższy niż jedna wiadomość to całość przychodziła w krzaczkach. A że klient to była taka linia pomocy kryzysowej to siedziałem po 16 godzin przez pół tygodnia