Wpis z mikrobloga

@azmar: ! Szczerze powiedziawszy sam spodziewałem się albo czegoś w stylu ostatniej bitwy Rosynanta i bohaterskiej śmierci całej czwórki głównych bohaterów, albo słodko-gorzkoego happy endu z odbudowującym się światem i czwórkom bohaterów dożywającą spokojnej starości gdzieś na zadupiu wszechświata.

Jednakże zakończenie mi do gustu nawet przypadło, a nieśmiertelny Amos w końcowym rozdziale to wisienka na torcie
nieśmiertelny Amos w końcowym rozdziale to wisienka na torcie


@17witcher: Oj tak, niezły motyw. Szczególnie, że przez całą serię pare razy były takie podś#!$%@?, że Amos jest nie do zabicia i ich wszystkich przeżyje ( ͡° ͜ʖ ͡°)