Wpis z mikrobloga

#wojskopolskie
#wat
#wsi
#tvrepublika
#rachon
#pis
Znacznie trudniej było dostać się do wywiadu wojskowego niż do cywilnego. Oficer, z którym współpracowałem w Afganistanie, to był światowy poziom. Facet, któremu bym zaufał w każdych okolicznościach, każdej sytuacji. 

https://wiadomosci.wp.pl/upadek-polskiego-wywiadu-degrengolada-trwa-od-lat-6728780353510048a

Na początku lat 90. XX wieku postanowiono całkowicie się odciąć od służb, utworzonych przez komunistów. Wojskowa Służba Wewnętrzna została rozwiązana, a na jej miejsce powołano Wojskowe Służby Informacyjne. W chwili formowania nowej jednostki przeszło do niej 30 proc. funkcjonariuszy, pracujących przed 1989 rokiem. Pozostali albo przeszli na emerytury, albo zostali zwolnieni po weryfikacji.

Utworzone WSI miało opinię świetnie zorganizowanej organizacji. Przynajmniej wśród samych pracowników. Politycy prawicy uważali, że agencja jest siedliskiem komunistycznych agentów.

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2150892,1,wyciek-danych-z-mon-czym-grozi-ta-katastrofa.read

Manewry Macierewicza

Mieliśmy kiedyś całkiem przyzwoity wywiad i kontrwywiad wojskowy. Od 22 lipca 1991 r. do 2006 działały Wojskowe Służby Informacyjne, powołane do życia w III RP, oczywiście w części oparte na istniejących kadrach – umiejętności pracy w służbach specjalnych są unikalne, nie da się ich nauczyć z podręcznika. Były to jednak kadry zweryfikowane i sprawdzone. Wszyscy, co do których istniały różne wątpliwości, zostali zwolnieni – znamienne, że część z nich zasiliła potem szeregi UOP, przeszła do ABW czy AW. Kiedy w 2006 r. Antoni Macierewicz zlikwidował WSI, w służbie państwa pozostali już tylko ci zweryfikowani negatywnie.
  • 1
  • Odpowiedz