Wpis z mikrobloga

Mirasy, szukam dobrej, małej, wodoszczelnej latarki (idealnie zasilanej standardowymi paluchami, nie jakaś ładowana z USB i inne patenty z dedykowanymi akumulatorami) oraz noża. Problem w tym, że teraz wszystko jest taktyczne, surwiwalowe, a większość zestawień w necie to jakaś paplanina o przygodach, przepisywana z jednego serwisu w drugiego.

Zatem - z doświadczenia - co polecacie na lekką turystykę, ale żeby posłużyło lata? Nie musi być tanie - bardziej zależy mi, żeby było pancerne.

#survival #turystyka #latarki
  • 7
@Dziekan5: ładowarka to dowolny kabel usb, dużo latarek ma ją wbudowaną w siebie. Możesz i z powerbanka/laptopa naładować.

jak nie ma być duża (aby wchodziły z 4 paluszki) to akumulator świeci znacznie dłużej i jaśniej. Porównaj sobie fenixa na nimh z tanim sp35.

paluszek 160lumenów przez godzinę i martwa
30 lumenów przez 10h alternatywnie. 30 lumenów to bardziej lampka nocna niż do chodzenia.

jedno ogniwo 21700 w sofirnie 350 lumenów przez
@Dziekan5: Z nożem to zależnie od potrzeb. Jeśli do pracy z drewnem i Bushcraftu to oczywiście Mora Sweden. Później wybierasz czy stal węglowa czy nierdzewka w zależności od tego jak bardzo zamierzasz dbać o ostrze.
Jeśli natomiast celujesz w posiadanie noża do grzybów, gotowania i jakiś drobnych prac to sprawdź Opinel. Numerki od 7 do 9 maja dobra wielkość żeby coś z nimi podziałać i są ostre jak ch*lera.