[capulus]

Mirki mam szybkie pytanie z #prawo ! Jakiś czas temu nagrałam swoją rozmowę z promotorem (bez informowania go o tym), gdzie dyskutowaliśmy o mojej pracy doktorskiej i omawialiśmy sprawy organizacyjne. Obecnie mam pewien problem z promotorem i kilka cytatów z naszej rozmowy, mogłoby stanowić jakiś dowód w mojej obronie. Czy na oficjalnym piśmie do dyrekcji Szkoły Doktorskiej, mogłabym wykorzystać w formie cytatów, kilka wypowiedzi moich lub promotora? Oczywiście nie są to długie zdania, równie dobrze mogłabym je zapamiętać.
Pytam, bo nie wiem czy nie groziłaby mi za to jakaś odpowiedzialność cywilna.

#prawo #kiciochpyta #pomoc #doktorat #praca

[dzieju41]

@capulus: nie

[capulus]

@dzieju41: nie mogę wykorzystać cytatów, czy nie grozi mi za to odpowiedzialność cywilna?

[dzieju41]

@capulus: Nie możesz, jak użyjesz grozi ci odpowiedzialność

[capulus]

@dzieju41: okej dzięki, ale mogę opowiedzieć po swojemu co zostało powiedziane, bez cytowania słowo w słowo?

[buonaparte]

@capulus: możesz

[Karoleer]

@dzieju41: podstawa prawna?

[dzieju41]

@Karoleer: xd

[Karoleer]

@dzieju41: no właśnie, tak czułem.

@capulus: nie ma zadnych przeszkód zebyś wykorzystała te cytaty, tego trolla wyżej nie masz co słuchać.

[dzieju41]

@Karoleer: hmmm owoce zatrutego drzewa, hmmmm

[Karoleer]

@dzieju41: to nawet nie jest zabawne, po co umyślnie wprowadzasz kogoś w błąd?

[Major_Kogz]

@capulus spokojnie możesz użyć. Jeśli jesteś uczestnikiem rozmowy to nic za to nie grozi. Inna sprawa jakbyś potajemnie nagrywała rozmowę promotora z np jego żoną i tak nawet jeśli by o tym wiedzieli to tak samo jest to nielegalne. W przypadku kiedy nagrywasz potajemnie czy jawnie i jesteś uczestnikiem rozmowy wszystko jest legal. Uprzedzę. Tak w Sądzie miałem taką sprawę.

[capulus]

@Karoleer @Major_Kogz: dziękuję za odpowiedzi :)