Wpis z mikrobloga

@darek-jg Jedzących prosto z paczki też widziałem, gdzie wcześniej mi się nie zdarzyło. Więc to jest tylko jakaś część prawdy. Jakiś czas temu mignęły mi obrazki, że ruska opieka społeczna rozdaje biednym paczki Cheetosów i tak skojarzyłem, że tu może być część wspólna, w sensie tego myślenia, że za te kilka zeta trudno kupić coś równie sycącego.