Wpis z mikrobloga

Kolejna z rzędu, sromotna porażka Marine Le Pen w wyborach, która nie była nawet blisko zwycięstwa, a dwa tygodnie temu ledwo weszła do II tury. Druga z kolei przegrana z tak słabym i miernym politykiem jakim jest Emmanuel Macron to prawdziwy blamaż dla niej, ale przede wszystkim dla Frontu Narodowego, który nie potrafi wystawić silnego, charyzmatycznego mężczyzny zamiast podstarzałej baby o mentalności domowej gosposi. Nie żeby mnie to specjalnie ruszało bowiem różnice między Le Pen, a Macronem były czysto kosmetyczne, a sama Marine nie tylko nie jest reprezentantką skrajnej prawicy - co jest absurdem - ale prawicy jako takiej. Sprzeciw wobec federalizacji krajów unijnych czy niekontrolowanej imigracji nie jest żadnym skrajnie prawicowym postulatem, ale zwyczajnie zdroworozsądkowym. Ostatecznie we Francji nie zmieni się nic, a może to i dobrze, bo Front Narodowy wyciągnie z tej kolejnej przegranej lekcję i zmieni strategię w walce o Francję.
#francja #wybory #neuropa #4konserwy #bekazprawakow #bekazlewactwa
  • 5