Aktywne Wpisy
AtlantyQ +177
Julius_90 +6
Pytanie: czy dużo osób tutaj często zmieniało prace, miejsce zamieszania, znajomych ? Ze znajomymi ze starego miejsca nie utrzymujecie kontaktu, znajdujecie nowych albo i nie, wykonujecie całkowicie inny zawód nie związany z ostatnim, po jakimś czasie wszystko w nowym miejscu zaczyna was #!$%@? i znów zaczynacie od nowa, tak jak by mieć kilka żyć. Zawody jakie wykonywałem to np monter dźwigów osobowych, żołnierz, wróżka, sprzedawca dywanów, agent ubezpieczeniowy, trener koni wyścigowych, płatny
Fajnie, że festiwal rozbity na dwa dni bo zdecydowanie było widać rozrzedzenie birgiczkow.
Kiepsko, że nie było miejsca z wodą pitną i zlewów do wyłania (a nie było to wielce incydentalne) nieudanego/ nie wchodzącego piwa.
Chyba najmniej spójna tematycznie edycja - motyw przewodni umknął całkiem.
Spejson by na bank dostał zawału, ale najlepsze wrażenia/zaskoczenie/najbardziej przypadło mi do gustu bezalkoholowe (o zgrozo) piwo z burakiem, imbirem i pokrzywą!
Odważne było zmierzenie się że stylem grodziskim, ale nic z testowanych nie pyklo, chociaż by przebić dostępne ongiś w płazie grodziskie z kwiatem bzu. Pastry Grodziskie - olaboga co za fikołek sakramencki (ale po to jest bgm! choć figiel ten nieudany).
Jedzenie bez długiego oczekiwania i chaosu, Walenty Kania idealnie wpasowany (czego nie da się powiedzieć jak się rozstawił na imprezie o innym charakterze - Winiarze i przyjaciele).
2X BLG hazy/double są przewalone i zlewają się w jeden mętny soczek (a browar USA zapodal ddh z turbo siarą).
Fajnie było znowu się powłóczyć po Zaklętych, ale jakoś taki niedosyt.
Amen, pijcie to #piwo odpowiedzialnie.