Wpis z mikrobloga

@hemikalik: Ideolo. Kiedyś tak trafiłem w akademiku. #!$%@?ło korki na całym piętrze, a z wiertarki poszedł piękny snop iskier :D Potem przyszli panowie "techniczni" i mi wytłumaczyli, że to jest budynek z lat 70-tych i jak już wiercę to nie należy patrzeć na piony i poziomy między punktami elektrycznymi, tylko na najkrótszą drogę między nimi, bo tamtędy właśnie idzie kabel. Dzięki temu można było "sprywatyzować" kawał przewodu zgodnie z twierdzeniem Pitagorasa