Wpis z mikrobloga

@kerdian: Japoński niesie ze sobą znajomość angielskiego, więc już z tego powodu bym wolał używać angielskich. Drugi powód no to większy wybór.

Choć N5 jest na tyle banalny że nawet ten kursik Mów Pisz Czytaj od pani Krassowskiej Mackiewicz by wystarczył.

Ja wciąż jestem fanem 1 i 2 części Minna no Nihongo, ale Genki też ujdzie.

No i jasna sprawa - Internet, ale rozumiem jeśli ktoś preferuje papier.
Internet, ale rozumiem jeśli ktoś preferuje papier.


@Amasugiru: potrzebuję czegoś usystematyzowanego co mnie pokieruje krok po kroku. Myślę że zdecyduję się albo na Minna no Nihongo albo jednak na Genki. Mimo że angielskim się posługuję płynnie to jednak wydaje mi się że trochę prościej jest przyswajać język bezpośrednio tłumacząc sobie wszystko na swój ojczysty