Wpis z mikrobloga

Co święta przeraża mnie ilu wykopków - ludzi internetu, wydawałoby się, że o szerszej perspektywie i pojęciu o świecie niż Janusz z Piździszewa Dolnego, który najdalej gdzie był to w mieście powiatowym w ZUSie - reaguje na katolickie obrzędy albo ich łamanie. Jeden wrzuca, niczym gimbus szpanujący przed kolegami papierosami, jaki on jest edgy i je mięso w Wielki Piątek. Drugi zesra się w komentarzu, że jak tak można zajmować się rowerem W ŚWIĘTA, KIEDY TRZEBA ODPOCZYWAĆ. Czy wy nie rozumiecie, że nie wszyscy ludzie są tej samej religii co wy? Że większości ludzi nie oburza wasz "bunt" i jedzenie mięsa w Wielki Piątek? Że to nie jest nic nadzwyczajnego poza jakąś dziurą na Podkarpaciu? XD Następni nie rozumieją, że ktoś może w Wielką Niedzielę robić rzeczy takie jak co weekend, korzystając z wolnego od pracy. Nieprawdopodobne, że ludzie w wieku dwudziestu kilku lat zachowują się dokładnie tak samo jak ci zacofani Janusze, z których się śmieją. XD
#przemyslenia #bekazkatoli #gimboateizm #bekazpodludzi #gownowpis
  • 2
@wankstain: mnie oburza fakt, że nie mogłem sobie zrobić zakupów normalnie na weekend w sobotę, nie mówiąc już o niedzieli, bo ktoś uznał, że zamknie sklepy w sobotę. To nie tyle jest kwestia triggerowania katoli, co reakcja na wpieprzanie się ich w nasze prywatne życie. Może jakiś miras po robocie po nocnej zmianie chciał odespać, a tu jakaś banda troglodytów mu pod oknem strzela petardami i chce odreagować. Może jakiś gimnazjalista