Wpis z mikrobloga

@qew12: Bo mi to dobrze w głowę zrobiło i nie jebnąłem się pod tramwaj. Ciepłe lato było. Upał darł jak nigdy. Żarcie było dobre, lekarze mniej #!$%@? niż teraz. Lekarz mój prowadzący kopcił papierosa za papierosem. TBH – nie pamiętam, czy to był PRL czy lata 90' wczesne, ale jakoś tak.
@qew12: No luksus. W porównaniu z psychiatrykiem gdzie ja byłem. Tam nawet nie było zasłony, żeby się zakryć podczas brania prysznica, drzwi się nie dało zamknąć oczywiście, więc jak ktoś przypadkiem wszedł bez pukania to cię widział całego nagiego. Szpital był świeżo po remoncie, a ktoś #!$%@?ł taką fuszerkę, że woda zamiast spływać do odpływu to wylewała się na korytarz i trzeba było później to sprzątać XD