"Premia uznaniowa nie jest uregulowana żadnymi przepisami Kodeksu pracy. To pracodawca swobodnie decyduje o czasie i zasadach jej przyznawania. Nie ma żadnych zapisów lub przesłanek, które uprawniają pracownika do roszczenia o jej wypłatę"
Te premie są w prawie każdym zakładzie na produkcji i służą do robienia z pracowników jescze większych niewolników. Taka premia to nie raz około pół wypłaty. Pracowałem kiedyś w zakładzie gdzie za pójście na 2 tyg ojcowskiego
natomiast to co tu jest to jest kara pieniężna pomniejszajaca wynagrodzenie
@Niemamwiedzy: Jeśli na umowie miałabyś podstawę 5 tys i tymi przewinieniami obniżyć wynagrodzenie pod 5 tys to owszem.
W przypadku małego zakładu można by jeszcze próbować to jak @pwone: robi, ale nie oszukujmy się to jest jakiś zakład produkcyjny. Każdy będzie miał mocno zróżnicowaną premię na koniec miesiąca i nie ma opcji by udowodnić tutaj, że rzeczywiście wszyscy domyślnie
@kasumiszcz: Wykopki i ten wasz zbawca PIP XDDD Inspekcja Pracy gówno zrobi bo to zwykła instytucja - atrapa. Po drugie, wysokość premii pracodawca może każdemu nawet wylosowac.
@kasumiszcz: Ale kołchoz. H*j z premią, zrezygnowałbym.
@lycaon_pictus: I poszedłbyś do drugiego z taką samą, tylko nie spisaną na kartce. Takie premie to powszechne zjawisko, a uwalanie premii za L4 praktycznie jest chyba w 99,9% takich zakładów.
@kasumiszcz: w sumie mieszane uczucia, bo te rozmowy na inne od pracy tematy czy chorobowe to rak - ale już palenie gdzieś po kątach, wychodzenie z pracy bez podbicia, że się wyszło (to akurat pewnie w przepisy przeciwpożarowe uderza), nieprzychodzenie do pracy ot tak bo zachlałeś (bez telefonu z urlopem nż), opuszczanie maszyn czy granie na telefonie jak się stoi przy maszynie tudzież przeglądanie internetu na komputerze, na którym masz monitorować
@kasumiszcz: Premie uznaniowe to #!$%@? batog na typowych Areczków w januszexie. Pracowałem w kołchozie, gdzie taką premię uznaniową stosowali. Raz zabrali mi połowę za to,... że poszedłem krew oddać.
@FFFFUUUU ogólnie to są dwie sprawy. Po pierwsze Nie wiemy jak są skonstruowane umowy. Bo być może jest tak że jest jakaś podstawa i ona jest nietykalna, a do tego jakas premia uznaniowa czy za wykonaną pracę - tak czy inaczej regulowana wg widzimisię pracodawcy. W takiej sytuacji nic nie da się zrobić bo podstawa jest wypłacana zgodnie z założeniami umowy i prawa pracy.
@kasumiszcz: Tak się tu oburzacie, a poza punktem "rozmowy niedotyczące pracy" i tymi o chorobowym to faktem jest że to rak jaki pracownicy odwalają w firmach i słusznie powinni ponieść za takie rzeczy konsekwencje. Nie ogarniam (poza tymi kilkoma punktami) dlaczego nazywacie firmę gułagiem skoro w normalnej firmie za te przewinienia konsekwencje mogłyby być znacznie bardziej poważne. Za nieprzyjscie do pracy to nawet powinno się kopa w dupę dostać z roboty
imagine wstawac o 5.00 zamiast o 5:20 bo chlop z ktorym jade jest jebniety na punkcie jak najszybszego bycia w pracy i bd tam siedzial bezczynnie 30 minut
Ziomek mi podesłał co w jego firmie na tablicy dali XD
Te premie są w prawie każdym zakładzie na produkcji i służą do robienia z pracowników jescze większych niewolników. Taka premia to nie raz około pół wypłaty. Pracowałem kiedyś w zakładzie gdzie za pójście na 2 tyg ojcowskiego
@Niemamwiedzy: Jeśli na umowie miałabyś podstawę 5 tys i tymi przewinieniami obniżyć wynagrodzenie pod 5 tys to owszem.
W przypadku małego zakładu można by jeszcze próbować to jak @pwone: robi, ale nie oszukujmy się to jest jakiś zakład produkcyjny. Każdy będzie miał mocno zróżnicowaną premię na koniec miesiąca i nie ma opcji by udowodnić tutaj, że rzeczywiście wszyscy domyślnie
@lycaon_pictus: I poszedłbyś do drugiego z taką samą, tylko nie spisaną na kartce. Takie premie to powszechne zjawisko, a uwalanie premii za L4 praktycznie jest chyba w 99,9% takich zakładów.
Komentarz usunięty przez moderatora
Druga sprawa jest taka, że PIP wbrew powszechnej
@tegie: No taka że masz określone warunki jakie musisz spełnić by ją otrzymać bądź nie no i o taki rodzaj premii możesz się w sądzie bić.
Do tego taka premia jest zawarta zazwyczaj albo w regulaminie wynagradzania albo w układzie zbiorowym pracy.