Wroclaw nie przestaje zaskakiwac. Juz przyzwyczailem sie do lisow biegajacych po centrum miasta, dzisiaj jeden przechodzil nawet przez pasy na strzegomskiej. Ale przed chwila widziałem dwa borsuki na popowickiej i to juz jest #!$%@? dziwne #wroclaw
@BjornEjnarSkurvenson: od strony politechniki przy wyspie pojawia się i znika w stawie „kamień”, zawsze w tym samym miejscu XD raz na wykop wrzuciłam to mnie eksperci uświadomili, ze to żółw XD jak będę go widzieć następnym razem to ci cykne fotke
@BjornEjnarSkurvenson: taki cyrk to jest w każdym mieście. W Kielcach w okolicy każdego zbiornika wodnego mogłeś dostać #!$%@? od bobrów. W Poznaniu częścią krajobrazu centrum są dziki. W Kielcach norma nocy letniej są nietoperze wirujące nad głową, w poznaniu też tylko głębi dodaje możliwa wścieklizna xd. Cieszę się że nie ma u nas śmieciowej pandy/szopa pracza.
Lisów jest dużo, często spotykam jednego w okolicach Pereca. Widziałem też przy parku Andersa, na Skłodowskiej Curie. Ogólnie są już wszędzie i chyba coraz mniej się boją.
W fosie pływały żółwie, ale je chyba odławiają od pewnego czasu.
Raz mieliśmy sarnę na terenie zakładu, ale uznała że #!$%@? i jednak #!$%@? stąd.
@BjornEjnarSkurvenson: żółwie są w parku tołpy, w parku południowym, w fosie. Jeszcze szopy w okolicy parku grabiszynskiego. O bobrach w życiu nie słyszałem :/
Ale przed chwila widziałem dwa borsuki na popowickiej i to juz jest #!$%@? dziwne
#wroclaw
Lisów jest dużo, często spotykam jednego w okolicach Pereca. Widziałem też przy parku Andersa, na Skłodowskiej Curie. Ogólnie są już wszędzie i chyba coraz mniej się boją.
W fosie pływały żółwie, ale je chyba odławiają od pewnego czasu.
Raz mieliśmy sarnę na terenie zakładu, ale uznała że #!$%@? i jednak #!$%@? stąd.