Aktywne Wpisy
Atreyu +807
Jutro będzie mój pierwszy dzień mamy, bez mamy
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
kinson +411
Uważacie, że limit kilogramów, które może unieść nasz bohater ma sens i pomaga w immersji czy bardziej irytuje i wkurza?
Np, w #gothic nie ma limitu, a w #skyrim i ogólnie w grach bethesdy są, w #wiedzmin też.
#rpg #fallout #gry
Jak to z tym limitem?
W takim Gothicu posiadanie gigantycznej ilości przedmiotów nie wpływa zdecydowanie na rozgrywkę (ilość przeciwników i lootu jest ograniczona), bohater na złomie kokosów znacznych nie zrobi, a miejscami mogłoby uwalić rozgrywkę (ograniczona ilość mikstur przed wylotem do świątyni śniącego, czy irdorath). Jedynie w jedynce grind mieczy i wykorzystywanie ich zamiast waluty skutkuje mocniej na ekonomię bohatera.
W TES-ah bohater lvluje wykonując dane czynności, nieograniczony ekwipunek