Wpis z mikrobloga

Ja wiem, że to nie jest najlepszy moment, aby wyjmować z szafy temat aborcji, ale to nie będzie wpis nt. jej słuszności czy też niesłuszności. To będzie po prostu wpis krytykujący obronę rozdawania ulotek z abortowanymi płodami przez fundację Kai Godek. Przepraszam, to nie była obrona, to już były fikoły nawiązując do tagu # fikolyneuropy w wykonaniu @plackojad.
Dyskusja na ten temat zaczyna się od linku poniżej i zalecam się z nią zapoznać przed przeczytaniem reszty. Nie będę tutaj omawiał wszystkich tam rzeczy ani też nie będę wszystkich cytował fragmentów. https://www.wykop.pl/wpis/64805407/a-wiec-tak-jak-obiecywalem-wczoraj-najnowsze-zesta/#comment-229549853

Jeszcze raz powtórzę. Ten wpis nie jest nt. samej aborcji i szanuję zdanie zwolenników i przeciwników jej dopóki nie wchodzą na poziom #!$%@? pomysłów. A na taki pomysł wpadła Fundacja Życie i Rodzina. Pamiętacie tę akcję co rozdawali Ukraińcom ulotki na temat aborcji?
Znalezisko na ten temat Plackojad opisał jako
"Na początek temat aborcji. Okazuje się, że jedni mogą oferować "pomoc" uchodźcom z #ukraina (w postaci tabletek poronnych), ale inni już nie mogą informować o negatywnych skutkach aborcji, bo wywołują traumę. Swoją drogą - upatrywanie radykalnej w przekazie Kai Godek jako głównej twarzy polskiego #prolife jest dla lewicy bardzo wygodne, bo to pomaga im w rozpowszechnianiu mitu, jakoby proliferzy nie przejmowali się losem dzieci już narodzonych. W tym kontekście warto zapoznać się z tym, co na co dzień robi się w Fundacji Małych Stópek, czy w hospicjach perinatalnych."

Chodzi mi dokładnie o ten fragment: "ale inni już nie mogą informować o negatywnych skutkach aborcji, bo wywołują traumę"
Przyjrzyjmy się teraz tej ulotce. Specjalnie jej nie załączam do wpisu ponieważ
a) jest ona bez cenzury, a takie rzeczy media cenzurują
b) nie każda przypadkowa osoba ma ochotę patrzeć na takie rzeczy. No chyba, że jesteś tą przypadkową osobą na ulicy i widzisz je rozrzucone to niestety masz pecha. Przykłady takich rzeczy będą poniżej w "galerii".

Obraz jak każdy widzi dość wpływa na emocje. Taki właśnie był ich cel co ja przyznaję i sam Plackojad. Natomiast zacytuję jeszcze raz wspomniany fragment: "bo wywołują traumę". No i właśnie. Czy rozdawanie takich ulotek uchodźcom wojennym co mogli widzieć podobne na własne oczy nie może przypominać im traumy wojny? A co z dziećmi? Ulotki nie tylko trafiały do osób dorosłych, bo przypadkowo mogły też je zobaczyć dzieci. Aż by chciało się za żartować, że proliferom zależy tylko dzieciach w łonie. Wracając do tematu. Wg relacji osób, które pomagają uchodźcom początkowo zwykłe głośnie dźwięki powodują u nich strach. Kaja G. zaproponowała im "wspomnienia/wrażenia" wzrokowe

Później zeszła rozmowa na temat formy i urzekła mnie argumentacja, że lepiej byłoby nie zmieniać tej grafiki.
"Tylko wtedy raczej mało kto z oczekiwanych odbiorców zainteresowałby się ścianą tekstu pisanego drobnym druczkiem - a i tak znalazłby się po drugiej stronie ktoś, kto by się przyczepił do treści."
Czy też
"Tylko czy na pewno ugładzony przekaz skuteczniej odwodziłby od decyzji o aborcji - zwłaszcza kobiety, które nie mają dostatecznej wiedzy o tym, jak wygląda rozwój płodowy człowieka? Cóż, sama Godek twierdzi, że radykalny przekaz, jaki stosuje, jest skuteczny"
Bo jak wiadomo najlepiej niech krytykują to co jest obrzydliwe to może merytorykę przemilczą. Ja osobiście nic nie mam do treści merytorycznej o ile w rzeczywistości tam jest wszystko napisane zgodnie z prawdą. A jeśli nie jest to zasługuje także na wytknięcie.

Małe wtrącenie: "zwłaszcza kobiety, które nie mają dostatecznej wiedzy o tym, jak wygląda rozwój płodowy człowieka"
Ja jestem zwolennikiem edukacji, edukacji i edukacji. Szczerze wierzę, że gdyby ona była lepsza to PiS i Konfederacja mieliby mniejsze poparcie. Cóż, zaczadzenie kadzidłem kościelnym byłoby rzadsze i by ludzie widzieli zagrożenie w autokracji. Osobiście też jestem ciekawy jakby wyglądały referenda nt. aborcji przed i po przeprowadzonej kompleksowej edukacji na ten temat.
No, ale Kaja tutaj raczej gra na emocjach niż edukuje.

Podczas dyskusji zaproponowałem "ugrzecznienie" przekazu wizualnego.
I - @Imperator_Wladek
P - @plackojad
I: No tu już chyba najmniejszy problem byłby. Byłaby taka ulotka, jeden dzień głośny byłby i nikt by o niej raczej nie pamiętał.
P:"No, jeśli po jednym dniu już by nikt nie pamiętał (włącznie z adresatami), to raczej trudno by to uznać za skuteczną akcję."
Czyli kobiety w ciąży mają pamiętać ten płód z ulotki. Milutko :) [przypominam o codziennym widoku śmierci na Ukrainie]

Tutaj oczywiście jak zawsze zapomina się o dzieciach już po urodzeniu. Zacytuję teraz @William_Lawson, który wtrącił się do dyskusji
"wcale traumy nie będzie po urodzeniu dziecka bez np. drugiego rodzica (bo przecież mężczyzna walczy na froncie), albo może była to ciąża z gwałtu tfu ruskiego żołdaka. Nie no luzik mordeczko, ródź, to tylko poród, to tylko wychowanie takiego człowieka przez cześć jego życia xDD"
Teraz zacytuję sam siebie: "Trzeba być kreatywnym a nie kreaturą. Wystarczyło na drugiej stronie zaoferować pomoc dla kobiet w ciąży i sądzę, że chętne osoby by się znalazły."
No, ale lepiej siać zamęt, bo będzie głośnio a osoby w gwoździem w głowie nawet się nie zająkną. Mam tylko nadzieję, że inne organizacje prolife robią co mają robić czyli pomagać a nie odprawiać szopki

A co do gwoździa w głowie. Czy to on odpowiada za to, że u prawactwa na widok tęczowej flagi, zdjęcia dwóch kobiet czy mężczyzn trzymających się za rękę czy murzyna w reklamie odzieżowej zostaje aktywowany pewien neuron w mózgu, ale na zdjęcia martwych płodów nie?

Obiecałem "galerię" no to i ona. Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony fundacji, więc się tym chwalą

Ulotki pod sklepem odzieżowym: https://www.zycierodzina.pl/wp-content/uploads/2022/03/signal-2022-03-28-221333_006.jpeg
A tutaj ulotki wrzucone do gazetek sklepowych: https://www.zycierodzina.pl/wp-content/uploads/2022/03/signal-2022-03-28-221333_002.jpeg
Tutaj zdjęcia z danej akcji:
https://www.zycierodzina.pl/wp-content/uploads/2022/03/276059486_735936170738548_2880216429893624731_n.jpg
https://www.zycierodzina.pl/wp-content/uploads/2022/03/277341898_1171098707051289_1028893236640997800_n-1.jpg
Jeszcze raz omawiana ulotka: https://www.zycierodzina.pl/wp-content/uploads/2022/03/signal-2022-03-15-153133_002-1536x864.jpeg

A na sam koniec atencyjny memik. I nie, nie ma być on śmieszny. Na szczęście rozdzielczość jest niska, więc możecie się poczuć jak jak przeciętna osoba dostrzegająca te ulotki z daleka. Oryginalne zdjęcie w lepszej rozdzielczości zostało wrzucone do "galerii" powyżej.

#bekazprawakow #bekazkatoli #bekazkonfederacji #neuropa #aborcja
Pobierz ImperatorWladek - Ja wiem, że to nie jest najlepszy moment, aby wyjmować z szafy tema...
źródło: comment_1649007424dV8MoI4RWVoCaAGDhqFUDT.jpg
  • 5
Pozwól, że odniosę się do niektórych fragmentów Twojego wpisu. Niektórych, bo duża część to w zasadzie cytaty i argumenty z mojego. Swoją drogą - czy nie lepiej było po prostu odpowiedzieć po nim? ¯\(ツ)_/¯

Natomiast zacytuję jeszcze raz wspomniany fragment: "bo wywołują traumę".


@Imperator_Wladek: Taka jest opinia środowisk proaborcyjnych na temat tej akcji. Tych samych środowisk, które często wręcz trywializują samą aborcję. Samą akcję z ulotkami Godek traktuje jako reakcję
@plackojad:

czy nie lepiej było po prostu odpowiedzieć po nim?

Nie, ponieważ chciałem tylko pokazać, że wśród nas są ludzie, który bronią akcję pokazywania drastycznych zdjęć w miejscach publicznych tylko dlatego, że jest sprzyjające z jego ideologią/sympatiami politycznymi/itp.
Nie twierdzę też, że ty reagujesz jakoś negatywnie na wspomniane przeze mnie symbole "lewactwa", ale też chciałem wbić trochę szpilę w hipokrytów z bardzo prawej strony.
To nie był wpis, aby z tobą