Wpis z mikrobloga

@Goscmajowy: Chodzi oto, że kwiat polskiego streetwearu chociaż i może nawet europejskiego jest upośledzony mocno (bo żeby nie było na przykład w USA można takowe normalnie kupić) a Nike to ogarnęło i robią z normalnych standardowych butów najbardziej podstawowych nie wiadomo co. Nike wypuszcza dropy a banda kretynów kupuje jak leci bo myśli, że na tym zarobi a za nimi wszyscy którzy chęć bycia modnym stawiają wyżej jak swoją godność.
Przecież w okresie wiosenno letnim ten but zawsze nie jest dostępny, od paru lat ta sama sytuacja. Zwykle nie ma rozmiarówek i kupno jedynie z drugiej ręki
@Cztero4tomowy_: ale typie, ty nie widzisz różnicy, że jakieś obuwie z firmy, która wywodzi się z danego kraju (który jednocześnie jest potęgą światową prawie we wszystkim, tym bardziej w obuwiu / odzieży) jest w tym kraju łatwiej dostępne lub też jest ono dostępne w większej ilości niż w kraju, który jest zdecydowanie mniejszy, biedniejszy i do niego musi dopiero to obuwie eksportować? Dlatego w przypadku af nic dziwnego, że tutaj ciężej