Aktywne Wpisy
MarianJanusz +9
Uwaga bo pojadę teraz trochę ruską onucą. Ale czy z perspektywy tych dwóch lat rzeczywiście opłacało się Ukraińcom stawiać opór? Kilkaset tysięcy zabitych. Miliony uciekło z kraju. Całe miasta w gruzach. Zapaść gospodarcza. A co było alternatywą? Alternatywą było po prostu dać ruskim wjechać czołgami do Kijowa. Zełenski by pewnie trafił do łagru, a kilku innych wypadło z oknien. Władzę przejęłaby jakaś moskiewska pacynka i tak by się im dalej żyło na
krewetkowa_zupka +239
Być może zostanę uznany za kogoś niepoważnego szukając pomocy na portalu ze śmiesznymi obrazkami. Wiem jednak, że jest tu spore grono ludzi życzliwych. Jakiś czas temu skończyłem #prawo. Wybrałem ten kierunek, bo w szkole średniej byłem słaby z przedmiotów ścisłych. Nie czułem do tego powołania, ale nie miałem żadnej alternatywy. Okres owych studiów nie był dla mnie najlepszym czasem w życiu, a raczej drogą przez mękę. Zamiast imprez i wakacji były inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i kampania wrześniowa po sesji letniej. Wewnętrznie czuję, że to ostatni moment żeby ukierunkować się w życiu w konkretną stronę i że jako mężczyzna powinienem wiedzieć czego chcę. Uczę się innych rzeczy, ale nie jest to na razie kwestia pozwalająca na pracę zarobkową. Nie jestem człowiekiem błyskotliwym i dynamicznym, ale zawziętym i upartym. Nie wiem czy w obliczu zmieniającego się świata, w którym będzie dwóch pracodawców w postaci państwa i korporacji kontynuować dotychczas obraną drogę w postaci aplikacji adwokackiej/radcowskiej czy może ryzykować i spróbować być szczęśliwym człowiekiem. Może znajdzie się ktoś, kto był w podobnej sytuacji. Będę wdzięczny za każdy komentarz i radę pod tym wpisem...
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #622b282e9315b67d250a95b3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
Największy i najbardziej krzywdzący wielu błąd w postrzeganiu prawa jako dziedziny nauki. Osoby ze ścisłymi i analitycznymi umysłami poradzą sobie jako prawnicy dużo lepiej. Jeśli już czujesz, że to nie dla ciebie, to nie brnij w to ani trochę dalej.
Zastanów się po prostu co chciałbyś robić i w tym kierunku się rozwijaj. Jeśli dalej będziesz męczył prawo w ogóle nie chcąc tego robić i nie czując do tego jakiegoś powołania to pieniędzy z tego nie będzie, a
Przecież sam znasz odpowiedź :)
Byłem w analogicznej sytuacji. Postanowiłem zostać nieszczęśliwym człowiekiem. Nie polecam.
Nawet nie dlatego, że prawo mnie "nie kręci" (bo kręci, a wygranie sprawy potrafi dawać niezwykłą satysfakcję), po prostu - prawnik (zwłaszcza ten korporacyjny) oferuje pośród specjalistycznych zawodów
Wtedy jeszcze jest jakiś sens w ścierpieniu dolegliwości zwłaszcza na starcie, choć potem też jakoś nie ma łatwo, ale może, pod pewnymi warunkami, być lżej. Choćby przez to, że możesz się wybić "na swoje" i nie robić za darmo pod patronem i jeszcze płacić dość sporo za aplikację, ale i tak, rynek jest trudny. Dutch to dobrze opisuje,
A do kogo miałbym się odnosić w kontekście posta OPa, jak nie do "typowego prawnika" (jak to mówią na aplikacji: wzorca in abstracto, iksde)? Do wybitnego specjalisty w dziedzinie certyfikacji podnośników do platform wiertniczych na Morzu Północnym? Czy do
Sens mojej wypowiedzi jest taki, że kluczem jest specjalizacja. Starczy znać angielski i chcieć pracować, a nie przedłużać sobie studenckie życie na doktoratach czy robiąc na pół etatu w osiedlowej kancelarii, gdzie nie ma żadnego rozwoju. Faktycznie, wyczyn na miarę hattricku Lewandowskiego. Pomijam, że aplikacja przecież daje tylko uprawnienia procesowe, a ludzie na to patrzą jak na jakiegoś
Linkniesz ten GUS?
BTW widzę że ścieżka kariery wybrana słusznie :) Będziesz się teraz jak debil kłóciłł do upadłego o przegraną z góry sprawę?
Stawki poleciały po lex Gosiewski na pysk TAK/NIE?
Nadpodaż prawników korporacyjnych jest aktualnie astronomiczna TAK/NIE?
Prestiż zawodu prawnika spadł na pysk w ciągu ostatnich 20 lat TAK/NIE?
Nie ma nic śmieszniejszego niż oskarek z prawniczej rodziny, który zaliczył staż w BIG4 i będzie teraz wygłaszał swoje mądrości.
Komentarz usunięty przez autora
@Dutch: Tłumacz sobie to tak, jeśli będzie Ci z tego powodu łatwiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Dutch: Zależy. W Warszawie aktualnie rekruterzy mają ogromny problem z dostarczeniem specjalistów z rynków kapitałowych i stawki lecą kosmiczne jak na ludzi na początku kariery zawodowej.
A to akurat też prawda, bo te zarobki w BIG4 to też nie jest coś niesamowitego jeżeli ktoś
Prawda jest taka, że po prawie masz możliwość zapieprzania za mały hajs poza Warszawą, albo zapieprzania za ok hajs w Warszawie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ja osobiście wybrałem te drugą opcję i nie jest ona za ciekawa xd w sensie, fajnie, można się dorobić hajsu, zostać w przyszłości senior associate czy nawet partnerem i mieć zarobki