Wpis z mikrobloga

Pamiętajcie, że jak sąsiad #!$%@? swoje dziecko, to nie wolno wam dzwonić na policje. Wszak to nie wasza sprawa, nie WASZE dziecko, nie bierzecie za nie odpowiedzialności i nie macie do niego żadnych prawda. Powiem więcej, nie macie prawa również komentować między sobą jego krzywdy, bo to wtykanie nosa w NIESWOJE sprawy. Dziecko należy do rodziców i oni biorą za nie pełną odpowiedzialność


#antynatalizm #pdk #dzieci
  • 37
Pamiętajcie, że jak sąsiad #!$%@? swoje dziecko, to nie wolno wam dzwonić na policje. Wszak to nie wasza sprawa, nie WASZE dziecko, nie bierzecie za nie odpowiedzialności i nie macie do niego żadnych prawda. Powiem więcej, nie macie prawa również komentować między sobą jego krzywdy, bo to wtykanie nosa w NIESWOJE sprawy. Dziecko należy do rodziców i oni biorą za nie pełną odpowiedzialność


@Faraluch: Ale pamiętaj, że jednocześnie nie wolno Ci
@Faraluch: Zgadzam się w pełni, przyzwolenie do patologii to jedna z najobrzydliwszych rzeczy w naszym kraju. Najsmutniejsze jest jednak to, że przepisy przeciwdziałające patologii niby są, ale nie działają zupełnie. Rodzic może maltretować dzieci, często nawet gwałcić, i nie poniesie żadnych konsekwencji swoich czynów ( ͡° ʖ̯ ͡°) Było niedawno na głównej takie znalezisko nawet, że jakąś 12 latkę molestował bodajże wujek i nikt z tym kuźwa
@Faraluch: niby tak - a potem są takie historie (kolega widywał niejednokrotnie jak robił w służbach)

Sobota wieczór - wezwanie bo rodzice pijani. Jadą a tam sytuacja taka - normalna rodzinka, rodzice sobie z dwójką znajomych siedzą i piją kulturalnie winko. Żadna tam patologia, żadne krzyki. Ale poszło wezwanie. A po sprawdzeniu rodzice pijani (nikt tam nawet promila nie miał!). Policja zawija dzieci na pogotowie opiekuńcze (weź to teraz wytłumacz trzylatkowi
@Zgrywajac_twardziela: kiedyś czytałam jakie prawne patologie prześladują rodziców zastępczych. I w sumie sam artykuł był nie o tym ale zwróciłam uwagę że te dzieci zawsze były wcześniej pod mopsem, kuratorem i innymi takimi a w następnym akapicie czytam że były straumatyzowane bo matka karała ich piciem moczu.

Nie tylko wolno, ale trzeba wtrącać się w to jak rodzice traktują dzieci. Dzieci mają dziwny i narażony na straszne konsekwencje status, to znaczy
Sobota wieczór - wezwanie bo rodzice pijani. Jadą a tam sytuacja taka - normalna rodzinka, rodzice sobie z dwójką znajomych siedzą i piją kulturalnie winko. Żadna tam patologia, żadne krzyki. Ale poszło wezwanie. A po sprawdzeniu rodzice pijani (nikt tam nawet promila nie miał!). Policja zawija dzieci na pogotowie opiekuńcze (weź to teraz wytłumacz trzylatkowi że nagle zabierają go od rodziców) a rodzice mają problemy bo ktoś ich #!$%@?ł.


@m_ney: samo
@Faraluch dokładnie, jak mieszkałem jeszcze w PL jakiś dzieciak ca. 9 lat spadł ze schodów tak że sobie coś zrobił

Nie zareagowałem bo to nie moja sprawa.

Biorę odpowiedzialność tylko za siebie bo mam obowiązki tylko i wyłącznie wobec siebie.
@Faraluch: sprowadzanie wszystkich do poziomu alkoholików i patologii jest krzywdzące dla ludzi reprezentujacych wyższy poziom - jak i dla dzieci które wywozi się na pogotowie opiekuńcze bo ktoś doniósł

ps. jakby dziecko zaczęło się dusić zawsze można wezwać karetkę albo taksówkę (chyba że uznasz że rodzicom nie posiadającym samochodu też należy odebrać dzieci)
@m_ney: to był tylko przykład, przy dziecku trzeba błyskawicznie reagować na różne rzeczy a upojenie alkoholowe to utrudnia, bez względu na to jak w polsce bagatelizuje się alkohol.

sprowadzanie wszystkich do poziomu alkoholików i patologii jest krzywdzące dla ludzi reprezentujacych wyższy poziom - jak i dla dzieci które wywozi się na pogotowie opiekuńcze bo ktoś doniósł


@m_ney: mówię, takie jest najwidoczniej prawo: chcesz je zmienić?

Btw, straaaszna krzywda się stała
@Faraluch: jak #!$%@? trzyletnie dziecko spod opieki rodziców i obcy ludzie zabiorą je do jakiegoś #!$%@? wie gdzie to może mieć uraz psychiczny na całe życie a nie "hehe co najwyżej nerwową noc"

"kulturalne wino ze znajomymi" to nie jest żaden eufemizm - w ten sposób socjalizują się normalni ludzie - jedzą wspólnie kolację do które wypiją sobie 1-2 kieliszki wina

sam fakt że pomiędzy takimi zachowaniami a pijackimi orgiami patologii
sam fakt że pomiędzy takimi zachowaniami a pijackimi orgiami patologii stawiasz znak równośći świadczy o tym że chyba nie poznałeś innych wzorców zachować społecznych niż te patologiczne


@m_ney: Komuś brakuje wyobraźni, i niestety chyba logiki, bo nigdy, nigdzie nie twierdziłam że to jest to samo. Mówię że przepisy są takie żeby chronić dzieci. I to że sąsiad się upija co wieczór i leje żonę nie znaczy że jak dziecko jest pod
Faraluch - > sam fakt że pomiędzy takimi zachowaniami a pijackimi orgiami patologii s...

źródło: comment_1645547832Ghh3FfExi9U7OaNC897JlE.jpg

Pobierz
@m_ney: może ktoś miał złe intencje, może ktoś zrobił na złość, "może" nic by się akurat wtedy nie stało, ale to nie znaczy że zachowanie rodziców nie było nieodpowiedzialne i po prostu złe. A może ktoś naprawdę się bał.
Możnaby przeznaczyć na prawdziwą patologię, ale najpierw potrzeba prawa i sprawnych decyzji, a za nimi będą iść zwiększone kontrole nawet na rodzicach co mają "mniej niż 1 promil". Taka jest cena że
@Faraluch: Masz zawsze skończoną liczbe funkcjonariuszy policji i służ socjalnych.

Zawsze jak przeznaczysz część na polowanie na normalnych ludzi (co było dość częste bo tak - ktoś miał złe intencje!) to masz mniejsze środki na walki z prawdziwą patologią.

To nie jest z gumy i lepiej żeby śłużby zajęły się patolą a nie ludźmi co wypili dwa kieliszki wina i robi się z nich wielkich pijaków.

A żeby prawo było skuteczne
Kryminalizowanie zachowań społczenych normalnych ludzi


@m_ney: widzę że nadal starasz się wszystko opierać na argumencie że tak właściwie to nic się nie stało i to było jak najabardziej normalne i akceptowalne. Więc chyba wgl nie mamy o czym ze sobą dyskutować, bo mam taki absurdalny i wywrotowy pogląd że nie powinno się być pijanym podczas opieki nad trzyletnim dzieckiem, pod żadnymi warunkami.
Nie rozumiem o co ci dokładnie chodzi z ad
@m_ney: dodam tylko że w jakiś sposób rozumiem o co ci chodzi, serio. Czasem pewnie dzieciak głośniej popłacze, czasem raz rodzice się zapomną, nie ma idealnych ludzi. Ale w żadnym punkcie nie poprę twojego wywodu który bazuje na tym że w sumie nic się nie stało i to co robili jest przez ciebie akceptowalne i normalne, a nawet "kulturalne". Nie jest, nie było, nie będzie. To nie jest śmieszna tylko historia
@Faraluch: Bo nic się nie stało - a szkoda powstała właśnie z donosu!

1) dziecko zostało zabrane od rodziców - uraz psychiczny
2) czas pracy służb został zmarnowany na normalnych ludzi

To są realne szkody a "bo coś się mogło stać" . Karanie dla karania i marnowanie środków które można przeznaczyć na walkę z prawdziwą patologią

Naprawdę uważasz że takie marnowanie pieniędzy podatników oraz fakt że funkcjonariusz nie dotarł tam gdzie
fakt że funkcjonariusz nie dotarł tam gdzie faktycznie katowano dzieci (albo dotarł z opóźnieniem) jest w porządku?


@m_ney: fakt? O proszę, daj link

Bo nic się nie stało - a szkoda powstała właśnie z donosu!


@m_ney: pijany kierowca nikogo nie zabił. Nie zasługiwał na karę? Szkoda powstała z donosu?

2) czas pracy służb został zmarnowany na normalnych ludzi


@m_ney: w normalnych domach ludzie umieją sobie odmówić alkoholu gdy mają