Wpis z mikrobloga

Hej mirki!
Ostatnio wystawiłem na #olx taka sklepowa świecącą reklame. Cena jaka dalem w ogłoszeniu to 200zł bo po tyle mniej więcej chodzą takie reklamy w stanie jaki posiadam. Pan #januszebiznesu ewidentnie nie rozumie co oznacza lekka negocjacja ceny.
#januszeolx #olxnieallegro #janusz #heheszki #niebieskiepaski
Pobierz
źródło: comment_1645435958gT4VJ41ml5ZzRSTIAYqAAH.jpg
  • 78
@azurro: Umiesz czytać? Cena nowego w sklepach typu xkom, morele to 240zł, na olx jest 8 ogłoszeń używek w cenie 180zł, więc i ja dodałem swoje ogłoszenie w tej cenie. Gdzie tu niby chce zarobić?

Miałem mu sprzedać to za 100, bo na Amazonie wpadło jakieś promo? A może mam śledzić jeszcze Aliexpress czy nie ma tam za 150? Mam się z tego tłumaczyć?

A co do harnasia i brzuszka, nie
@Obiezyswiat96: kiedys tak mnie na gumtree wkrwiali ze zaczalem pisac ze nie jestem biedny, cpunem i nie potrzebuje na narkotyki.
oni naprawde mysla ze jesli ktos sprzedaje to ma noz na gardle i w koncu wezmie te 130zl zamiast wyrzucic to do smietnika

inna sprawa to to ze polacy sie bogaca i powoli zaczynaja rozumiec pojecie niemieckiej wystawki - to ze niemcy tez to kiedys przerabiali i zwyczajnie wola to wystawic
@Obiezyswiat96: Ja jakbym miał coś wystawiać to dałbym cenę sklepową do negocjacji. Kiedyś jak się bawiłem w sprzedawanie zbędnych rzeczy to dawalem MOCNO atrakcyjne ceny rzędu 60% od ceny sklepowej za rzeczy, ktore trzymają cenę bo stwierdziłem że za tyle chciałbym sprzedać. Efekt? Pisali i chcieli 80% niżej niż cena sklepowa. Aż znalazłem kupca co przyjechał aż z czekoladą i się 3 razy pytał czy cena taka jak w ogłoszeniu bo
O co Wam chodzi ludzie. Dajesz cenę do negocjacji to licz sie z negocjacją. Nie wiem czy jest jakaś zasada savoir-vivre'u że jakiś procent kwoty można negocjować. We wszystkich screenach powyżej nie zauważyłem błędów, bluźnierstw, kłamstw że to dla chorej curki albo że ma 6 dzieci. Kulturalna rozmowa. Was totalnie #!$%@?ło i szukacie dziury w całym.