Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 797
W środę musiałem pojeździć trochę po Wrocławiu i nasuwa mi się jedno pytanie: "Wy tak żyjecie?".

O 12:00 w środku tygodnia korki chyba większe niż w Krakowie w godzinach szczytu. Wszędzie jakieś remonty, zwężenia, dziury. A zwieńczeniem tego wszystkiego jest ta rozwalona kostka na co drugiej ulicy xD

Najfajniejsza przygoda to przejazd ulicą Pilczycką, co chwilę jakieś zwężenia rozjazdy, koparki, oczywiście zero prawidłowego oznakowania. Jedziesz sobie prawym pasem który nagle zmienia się w koparkę xD

No dobra, ale przecież mieszkańcy nie muszę jeździć samochodem, jest przecież komunikacja xD

No ale bynajmniej miasto jeet piękne, załączam najładniejsze zdjęcie jakie udało mi się zrobić.

#wroclaw #heheszki
źródło: comment_1645165027zOwBE3AwOEyeMwOhhPfZR3.jpg
  • 121
@tusk: Ten brak oznakowania przy remontach wpienia mnie niesamowicie. Raz stoję na pasie do skrętu w lewo jakieś 5 minut i nic się nie dzieje. Okazało się, że stała tam koparka i nikt nie podumał, żeby wyłączyć pas ruchu.
@tusk: ewidentnie troll, ale gwoli ścisłości - jak kostka w miarę dobrym stanie to nie ma co tego ruszać, wytrzyma dłużej niż asfalt, zapominasz o jednym - często przy remoncie tej kostki nie można usunąć bo się konserwator zabytków nie zgadza, także trochę jesteśmy na nią skazani.

Poza tym drogi są zakorkowane bo jest w pytę remontów, o jednym nawet sam piszesz, tylko ulice #!$%@?łeś
@kaspah w Krakowie w niedzielę o 15 potrafiłem stać na 3 wieszczy/Konopnickiej w godzinnym/poltoragodzinnym korku, jak musiałem jechać do biura na Bronowicach po rzeczy których zapomniałem wziąć. I nie było tam żadnego remontu ani meczu na Reymonta. Po prostu #!$%@? korek. xD

W innych miastach typu warszawa albo Wrocław, masz loterie, wyjedziesz i albo trafisz na korek albo nie. W Krakowie masz 100% pewności, że jak wyjedziesz trafisz na korek.

Inna sprawa,
O 12:00 w środku tygodnia korki chyba większe niż w Krakowie w godzinach szczytu. Wszędzie jakieś remonty, zwężenia, dziury. A zwieńczeniem tego wszystkiego jest ta rozwalona kostka na co drugiej ulicy xD


@tusk: pamiętam, jak jeździliśmy do dziadków do Wrocławia jak byłem mały. Zawsze się budziłem gdy autem zaczynało telepać po wrocławskiej kostce ( ͡° ͜ʖ ͡°) W sumie wywołuje to miłe wspomnienia...