Wpis z mikrobloga

Ech, zajarany byłem strasznie jak Gula przychodził. Liczyłem na powrót szybkiego grania, krakoski piłki, agresywnego pressingu, a po prawie roku dostałem wykastrowaną zniewieściałą drużynę bojącą się ukąsić rywala. Nie wiem co nie zagrało, na papierze naprawdę nie mamy tak #!$%@? składu, coś nie zatrybiło tu fest i nie mam pojęcia dlaczego nie wyszło.

Myślę, że w zarządzie nikt nie brał pod uwagę zwolnienia Guli aż do wczoraj. Pewnie spodziewano się, że występ z Rakowem to jednorazowy strzał i w meczu ze Stalą zespół będzie starał się prowadzić grę i będzie wyglądał lepiej. Ech, jakoś tak mi smutno i rozczarowująco, że Gula już nie poprowadzi Wisły. Bardzo liczyłem na niego, coś nie zagrało. I jakoś zasadniczo jak większość trenerów żegnaliśmy gromkim '#!$%@?', to jakoś do Adriana nie mam złych emocji, dzięki, próbowałeś, nie wyszło. Wszystkiego dobrego dalej.
#wislakrakow
  • 2
@naavalu: Zarząd/trio/pion sportowy też mu nie pomogli. Też jestem zawiedziony. Liczyłem, że pomału to będzie zaczynało trybić i w końcu wypracujemy jakiś swój styl. Niestety Gula nie dostał piłkarzy jakościowych do pracy. U nas jest wszystko budowane w chaosie.