Wpis z mikrobloga

Jestem miesiąc po covidzie i nadal mam zaburzony węch i smak. Jeśli chodzi o zapachy, to czuję jakby tylko "główne nuty" ale nic więcej. Nie czuję prawie w ogóle smrodów, co w sumie nie jest złe xD ale ostatnio nie czułam smrodu zepsutego mięsa, a to już przypał. Mam wrażenie, jakbym ciągle miała zapchany nos.

Jeśli chodzi o smak, to nie czuję nadal tak wyraźnie, jak wcześniej. Pamiętam, jak smakowały rzeczy, ale nie mogę jakby "wydobyć" ich smaku. Za to smaki, których wcześniej nie lubiłam lub za nimi nie przepadałam, są dla mnie nie do zniesienia teraz totalnie. Dziś nie mogłam zjeść indyka, bo mi smakowało to mięso starą szmatą :/ Ogólnie mam wrażenie, jakbym czuła smaki tylko w jakimś spektrum. Czuję słone, słodkie, ostre, kwaśne, trochę pomiędzy, ale nie ma w tym wszystkim głębi. #!$%@?.

No i został mi ten kaszel covidowy, choć jest lepiej z dnia na dzień.
#covid19 #koronawirus
  • 10
@cocieboli: Przez pół roku mogłem wchodzić po ojcu do kibla, piękny okres to był ( ͡° ͜ʖ ͡°) jedyny plus to nie czucie smrodu ale minus nie czucie zapachu benzyny ( ͡° ʖ̯ ͡°) wróciło do normy gdzieś po 8 miesiącach niestety i czuje już wszystko jak dawniej