Wpis z mikrobloga

@kotbehemoth: Pokażę. Część chyba uparuję, a część na chrupko:
Rozgrzewam na patelni tłuszcz, wrzucam surowe pierogi, smażę z jednej strony na złoto, wlewam ciut wody i od razu przykrywkę. Po przykrywką dochodzą, zdejmuję przykrywkę, jak po chwili odparuje woda to dosmażam drugą stronę. Mega fajna i szybka metoda.
@chagni: Ja też, serio XD nie po drodze mi z mąką i tego typu ciastami. Poszukaj, pierwszy raz w życiu lepienie pierogów to była w sumie przyjemność/formalność. Ja miałam od Happy Belly z eleganckim składem, bo to dla mnie bardzo ważne.