Wpis z mikrobloga

23/365 #animepifpaf
SKS
Tak jak zapowiedziałem, będę wrzucał na co tylko będę miał ochotę, więc czemu by nie zacząć od karabinka dzięki któremu jeszcze nie zbankrutowałem w Tarkovie?
W trakcie drugiej wojny światowej dla wielu krajów stało się dobitnie jasne, że karabiny jako główna broń piechoty nie miały racji bytu. Jasne, dobrze wyszkolony i wyspecjalizowany snajper robi sieczkę z wroga z odległości kilometra, ale co z tego skoro większość potyczek odbywała się na odległościach pomiędzy 100, a 300 metrów? Gdy w 1943 w sowieckie ręce wpadły wczesne wersje StG 44 (Więcej o StG44 w odcinku 22.), to ZSRR postanowiło powrócić do prac nad swoim własnym nabojem pośrednim. Jeszcze w tym samym roku sowieci opracowali nabój 7,62x39mm, który do dziś dnia pozostaje jednym z najpopularniejszych kalibrów na świecie. W ramach konkursu z 1944 roku na nowy karabinek na tę amunicję narodził się Samozaryadny Karabin sistemy Simonova, 1945 (ros. samopowtarzalny karabinek systemu Simonowa, 1945) w skrócie SKS. Został on w niewielkich ilościach przetestowany w boju z Niemcami, gdzie sprawdził się bardzo dobrze, zatem w 1945 Armia Czerwona oficjalnie przyjęła go na swoje wyposażenie, zastępując tym samym karabin Mosin-Nagant. Karabinek ten był mocno inspirowany karabinem AVS-36 również zaprojektowanego przez Siergieja Simonowa, do tego stopnia, że był widziany jako mniejsza wersja AVS-36 pozbawiona przełącznika rodzaju ognia i na mniejszy kaliber. Co było dalekie od prawdy, gdyż AVS-36 posiadał zamek działający na zasadzie odprowadzania gazów prochowych z tłokiem gazowym o krótkim skoku ryglowany ryglem poruszającym się pionowo. Z kolei SKS używał mniej zawodnego przekoszenia tylnej części zamka w dół, co było rozwiązaniem zapożyczonym z karabinu przeciwpancernego PTRS-41, który też jest autorstwa Simonowa mocno zainspirowanego karabinem samopowtarzalnym SWT-40 zaprojektowanego przez Fiodora Tokariewa. Główną wadą SKSa, obok braku opcji ognia ciągłego, jest jego stały, dwurzędowy magazynek o pojemności zaledwie 10 nabojów. Można było go ładować pojedynczo, lub z łódki nabojowej. Wadę tę naprawili Chińczycy w swoim Typ 63, który używa magazynków z AK-47 i już posiada przełącznik rodzaju ognia. Głównymi producentami SKSów były ZSRR, Chiny i Jugosławia, aczkolwiek produkowano je też na Rumunii, w Polsce (Jako ksS – karabinek samopowtarzalny Simonova, głównie do celów ceremonialnych.), Albanii, Korei Północnej i w Wietnamie\*. Karabinek długo się nie nacieszył byciem chlubą Armii Czerwonej, gdyż już w 1949 roku podjęto decyzję o zastąpienie go karabinkiem Kałasznikowa, ale to już opowieść na inny odcinek. Mimo tego wciąż jest oficjalnie używany przez wiele formacji zbrojnych na świecie. W latach jego produkcji 1945-1956 wyprodukowano ponad 15 000 000 sztuk w różnych wariantach. Początkowo ten karabinek w USA był bardzo rzadkim widokiem, występował głównie jak pamiątka z Wietnamu. Jednak przez ogromny import z Chin, który się rozpoczął w 1988 roku, stał się niesamowicie popularną bronią w cywilnym użyciu. Głównie ze względu na swoją niską cenę, gdzie SKS ze skrzynią amunicji potrafił kosztować zaledwie $150 (Słyszałem o przypadkach kupna samego SKSa za zaledwie $59.), a przy tym nie był tandetnym badziewiem tylko naprawdę porządną i niezawodną bronią. Z tego powodu był czasem nazywany „studenckim AK” w USA. Obecnie gdy już kilka milionów SKSów zostało sprzedanych na amerykańskim rynku ich cena już nie jest tak niska jak dawniej, lecz wciąż nie jest zbyt wygórowana.

\* Istnieją jeszcze super rzadkie Karabiner-S wyprodukowane w NRD.

Sos obrazka: @NDTwoFives (https://twitter.com/NDTwoFives/status/1281670557411553280/photo/1 ) (Fanart z Girl’s Frontline [od 2016, Sunborn/MICA Team])

#bron #bronpalna #anime #manga #hinskiebajki #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #2wojnaswiatowa #iiwojnaswiatowa #drugawojnaswiatowa #girlsfrontline
Pobierz PatrykCXXVIII - 23/365 #animepifpaf 
SKS
Tak jak zapowiedziałem, będę wrzucał na co...
źródło: comment_1644043861vaJuVNyCxpSm262BqvqAdp.jpg
  • 9