Wpis z mikrobloga

22/365 #animepifpaf
Sturmgewehr 44
Ludzie lubią sobie upraszczać życie poprzez łączenie różnych rzeczy. Dla przykładu: dzisiaj nie ma potrzeby posiadania osobno aparatu, kamery, telefonu komórkowego, modemu i palmtopa/laptopa, ponieważ ktoś sobie pomyślał „Hej, a jakby to wszystko złączyć w jedno małe pudełko?”. Nie inaczej jest w przypadku broni palnej. Pod koniec XIX wieku karabiny były w stanie strzelać coraz celniej na długie dystanse, będąc zabójczymi nawet do 2 000 metrów! Aczkolwiek dopiero wprowadzenie karabinów maszynowych na pole bitwy zakończyło używanie piechoty liniowej. Mimo, że karabiny pozostały główną bronią piechoty to w niektórych armiach były postrzegane jako broń drugorzędna, bądź broń wsparcia względem karabinów maszynowych. To sprawiło, że powstała ogromna przepaść w osiągach: karabiny nie były skuteczne na dystansach, które mogły teoretycznie osiągnąć, zaś w walce na bliski dystans były strzelaniem z armaty do muchy – sporą przesadą. Pojawienie się pistoletów samopowtarzalnych, oraz pistoletów maszynowych nieco poprawiło sytuację na bliskim dystansie. Jednakże naboje pistoletowe były skuteczne na dystansie 50-100 metrów, do tego brakowało im mocy, celności i zasięgu. Stąd też pojawiła się idea naboju pośredniego, który był już rozważany w 1892 roku, ale wojska w tym czasie były zafiksowane na punkcie maksymalnego zasięgu i prędkości wylotowej pocisku.
Wczesnym rokiem 1918 Kapitan Piderit, członek Gewehrprüfungskommission (patrz odcinek 20) przedstawił referat w którym argumentował wdrożenie naboju pośredniego do armii Niemieckiej. Wskazywał, że bój rzadko był prowadzony na dystansie powyżej 800 metrów, a zatem mniej niż połowa 2 kilometrowego zasięgu naboju 7.92x57mm używanego w karabinach Masuer Gewehr 98, czy w karabinie maszynowym MG 08. Mniejszy, słabszy nabój oszczędziłby materiały, a do tego pozwoliłby żołnierzom nosić więcej amunicji, co by zwiększyłoby ich siłę ognia. Do tego mniejszy odrzut umożliwiłby utworzenie samopowtarzalnych, lub nawet automatycznych karabinów. (Aczkolwiek Piderit je nazywał Maschinenpistole [pistolet maszynowy].) Jednakże ówczesna armia Niemiecka nie była tym kompletnie zainteresowana, ponieważ już posiadała MP 18 na amunicję 9mm, więc nie widziała sensu we wprowadzaniu nowego kalibru.
Dopiero w 1940 roku w Niemczech rozpoczęto prace nad stworzeniem karabinka automatycznego zasilanego nabojem pośrednim, który miał być połączeniem pistoletu maszynowego i karabinu - a zatem bycia stosunkowo lekkim, skutecznym na odległościach 400-600 metrów i posiadającym możliwość prowadzenia ognia ciągłego. Projekt ten oznaczono jako MKb 42 (Machinenkarabiner 42 - niem. karabinek maszynowy wzór 42). Kontrakty na stworzenie broni używającej pocisku pośredniego 7.92x33mm Kurz zostały udzielone zarówno firmie Walther jak i Haenel (Gdzie grupą projektową przewodził Hugo Schmeisser.). Oba projekty były bardzo podobne działając na zasadzie odprowadzenia gazów przez boczny otwór w ściance lufy. Żeby je rozróżnić nazwano je odpowiednio MKb 42(H) od Haenel i MKb 42(W) od Walther. Z tych dwóch zdecydowanie bardziej się powiodło MKb 42 (H), aczkolwiek strzelał on z zamka otwartego, co było mniej celne od użycia zamka zamkniętego jak to było zrobione w MKb 42(W). Dlatego też w ich następcy – MP 43 użyto w większości elementów projektu z MKb 42(H) z zamkiem z MKb 42(W).
Ze względu na wewnętrzną walkę administracyjną Hitler wstrzymał wszystkie wszystkie projekty nowych karabinów i nakazał budowę nowych pistoletów maszynowych, będąc mocno przeciwny używaniu amunicji Kurz. Dlatego też Waffenamt przemianowało tę broń na Maschinenpistole 43 (MP 43) i wprowadziła ją jako zastępstwo dla istniejących pistoletów maszynowych. Hitler w końcu się połapał i ponownie wstrzymał program, by w końcu w marcu 1943 pozwolić na testy tego karabinka. Gdy te się zakończyły z pozytywnymi wynikami we wrześniu 1943, Hitler nareszcie pozwolił na kontynuację programu w celu umożliwienia masowej produkcji. Pierwsze MP 43 zostały rozdystrybuowane do Waffen-SS i do 93 Dywizji Piechoty na froncie wschodnim w październiku 1943 roku. W kwietniu 1944, Hitler zainteresował się testami nowej broni i rozkazał, aby ta broń z paroma drobnymi usprawnieniami nazywała się MP 44. Zaś w czerwcu tego samego roku na spotkaniu z dowódcami armii z frontu wschodniego, gdy Hitler się spytał czego potrzebowali to jeden z generałów odpowiedział „więcej tych nowych karabinów”. Hitler odpowiedział pytaniem „Jakich nowych karabinów?”, ale gdy mu pokazali MP44 to był pod wrażeniem i w celach propagandowych przemianował go na Sturmgewehr 44 (StG 44) (niem. „karabin szturmowy wz. 44”). Także wprowadziło to nazwę na ten typ broni do różnych języków, np. angielskie „assault rifle”, czy po części „karabinek szturmowy” w języku polskim, ale o tym później. Do końca wojny utworzono parę prototypów StG 45, które miały być tańsze i szybsze w produkcji, jednakże nigdy do niej nie trafiły. Po wojnie były używane w NRDowskim Nationale Volksarmee do czasu zaadaptowania AK47 domowej produkcji. Był także używany w innych krajach, jednakże nigdy nie został przez nie oficjalnie zaadaptowany. Dzisiaj jest nie lada gratką dla kolekcjonerów, no i oczywiście zdarzają się przypadki jego użycia w Syrii i innych miejscach, gdzie walczą nieregularne formacje zbrojne, pomimo faktu, że amunicję przestano produkować w 1961 roku. W sumie wliczając wszystkie warianty, to w latach produkcji 1943-1945 wyprodukowano ok. 426 tys. sztuk tego karabinka. Warto też wspomnieć, że o ile StG 44 było pewną inspiracją dla AK47, jeżeli chodzi o typ broni, tak wbrew powszechnie krążącemu mitowi AK47 nie jest kopią StG44. Mimo pewnych podobieństw wizualnych głównie przez zakrzywiony magazynek.
Odnośnie terminologii, to w języku polskim karabin na amunicję pośrednią, posiadający możliwość oddawania ognia ciągłego jest nazywany „karabinkiem automatycznym” wg Polskiej Normy PN-V-01016:2004 Polskiego Komitetu Normalizacyjnego. Mimo tego potocznie nazywany jest „karabinem szturmowym”, lub „karabinkiem szturmowym”, a swoje trzy grosze dorzuca do tego Wojsko Polskie, które tak właśnie określa kbs. wz. 96 „Beryl”, paradoksalnie łamiąc opracowaną przez siebie terminologię. Niestety terminologia to totalny bajzel nawet w Stanach. ¯\_(ツ)_/¯

Sos obrazka: Brave Witches (SILVER LINK., 2016)

(Ten wpis jest ostatnim prowadzonym +/- chronologicznie, gdyż wydaje mi się, że udało mi się przedstawić wszystkie najważniejsze koncepty, oraz ogólną skrótową drogę rozwoju broni palnej.)

#bron #bronpalna #anime #manga #hinskiebajki #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #2wojnaswiatowa #iiwojnaswiatowa #drugawojnaswiatowa
Pobierz
źródło: comment_1643998145KN6YrVZIlyWd43lrx78Z4P.jpg
  • 6