Wpis z mikrobloga

Mam pytanie jak to można prawnie albo nie prawnie załatwić i jakie są konsekwencje.
Jest osiedle - wiadomka - nowe, piękne. Pod blokiem jest parking dla mieszkańców.
Miejsca są opłacone. Na 100 miejsc jest 20tu mieszkańców którzy notorycznie blokują i zajmują nie swoje miejsca.
Administracja umywa ręce. Nie pomagają rozmowy.
Co można zrobić ? Można takiemu delikwentowi wsadzić blokadę na koła i powiedzieć, że zdejmiemy jeśli zapłaci ?
Spuścić powietrze ? Jak sobie radziliście w podobnej sytuacji ?

#patodeweloperka #blokowiska #parking
  • 17
@IronHide: Blokada parkingowa, widziałem takie montowane na parkingach podziemnych. Tylko najpierw pismo do administracji, że w związku z notorycznym zastawianiem miejsca instalujesz sobie blokadę.
@IronHide: Na swoim miejscu parkingowym stawiasz blokadę. Trochę tracisz czasu przy wyjeżdżaniu, bo musisz podnieść blokadę i zabezpieczyć. Ale masz pewność, że wracając nie ma nikogo nieproszonego na twoim miejscu.
Jeśli administracja ma "wywalone", to niech zwracają za koszt blokady, skoro nie potrafią zagwarantować korzystania z wykupionego miejsca.
@MickM: ok tak mu napisałem, niech działa, widze ze ta blokada to jedyna mozliwosc. Czytałem ich komentarze na grupie whatsupowej nowobogackie zarozumiałe #!$%@?ństwo które nie płaci za miejsca blokuje i śmieją sie prosto w twarz. On jest obcokrajowcem i nie chce miec problemów. W swoim kraju mowi ze szanuje sie wlasnosc i takie cos jest nie dopuszczalne. Ale w PL maja wywalone....