Wpis z mikrobloga

Dlaczego przedsiębiorcy zamiast narzekać na brak pracowników nie próbują ich przyciągnąć dodatkowymi benefitami w stylu skrócenia czasu pracy do 4 dni czy choćby 6 godzinny tryb pracy? U mnie w robocie spokojnie byłbym w stanie pracować 6h bez spadku wydajności pomimo pracy jako technik lecz muszę przychodzić na 8 godzin i przez 2 godziny pić przysłowiową kawę. W firmie w której kumpel jest kierownikiem ludzie pracy mają codziennie na około 5h. Rozumiem że firm często nie stać na podwyżki ale jakoś nie ma firm które pomimo braku pracowników nie wyłamią się i nie zaproponują lepszych warunków. Praktycznie w każdej pracy za wyjątkiem jakiś linii produkcyjnych, helpdesków, wszedzie tam gdzie nie pracujesz jak maszyna można sobie na to pozwolić ale prędzej janusz biznesu by na zawał zszedł niż płaciłby te same pieniądze za 6 a nie 8 godzin. Co z tą konkurencyjnością?

#antykapitalizm
  • 2
@qwertyasdf: w narzekaniu na brak pracowników rzadko chodzi o brak pracowników. Pracownik jest, tylko jak usłyszy stawkę i wymagania, to idzie gdzie indziej, a ma dzisiaj gdzie iść. W Polsce i za granicą.

Z doświadczenia powiem Ci, że pracownik, któremu można zaufać, że robota będzie zrobiona i nie pilnować kiedy przychodzi, kiedy wychodzi, to też skarb. Wyjątek od reguły, dla którego ciężko dostosować umowę, ale niektóre firmy już to robią. W