Wpis z mikrobloga

Ostatnio kupiłem sobie od mireczka flaszkę Bogart Pour Homme raczej z przypadku (dobirałem do czegoś innego) licząc na to, że będzie to fajny tani dziad ( ma już 18lat) z vibem lat 90/00. A chociaż lubię dziady to perfum Bogarta nie znałem wcześniej ale w głowie miałem jakieś wyobrażenie.
Jakież było moje zdziwienie!
To jest mega przyjemniaczek żeby nie powiedzieć crowdpleaser :) Tytoń, wiśnia, tonka, lawenda. Dna dawnych lat prawie niewidoczne, uwierzyłbym gdyby ktoś powiedział, że to wyszło 5 lat temu.
Wg fragry podobne do Pure Havane ale niestety nie poznałem PH.
Parametry bardzo przyzwoite ale nie aż tak jak na fragrantice( może starsze batche były mocarniejsze).
Za 50/60zł genialny zapach wart nawet trzy razy tyle !
Polecam.
#perfumy
Slejpnir - Ostatnio kupiłem sobie od mireczka flaszkę Bogart Pour Homme raczej z przy...

źródło: comment_16426313826VblvIM3bdI0CJE9YKW3Bc.jpg

Pobierz
  • 2