Wpis z mikrobloga

Witam,
Mam pytanie może ktoś mi coś zasugeruje.
Mija rok od nauki po godzinach webDevu. Kiedyś siedziałem coś w javie w mobilkach ale to było z 6-7 lat temu, porobiłem rok. I dałem sobie spokój. Dostałem fajną robotę w logistyce - średnia kasa, ale mało obowiązków i przy swoich umiejętnościach pracowałem może 3h.

W logistyce rozwoju brak więc zacząłem myśleć znowu o programowaniu - ale tym razem WEBdev. W miedzyczasie pracując w logistyce, zdarzały się jeszcze jakieś projekty graficzne - typowo reklamowe jak i te typowo webowe ( figma ).

I tutaj pojawia się moje pytanie.
Byłem na dwóch rozmowach - dużo cv nie składałem bo wydawało mi się ze mi jeszcze trochę brakuje. Na jednym praca zdalna wychodziła tylko 2 x w tyg - co wiązało się z dojazdem 50km w jedną 3x w tyg. Więc nie wychodziłem nawet na 0 przy zmianie pracy. ( 0 mam na myśli więcej lub mniej niż poprzedniej robocie na czysto ) .

Druga rozmowa. Wszystko fajnie, mógłbym już zaczynać. Stack react / js / coś z animacjami - ale krótkie projekty misiąc / dwa. Typowy sprint + clockify. Gość mi od razu powiedział że trzeba się wyrabiać. Nie śmierdziało januszerką ale było czuć #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Żeby było jasne - nie jestem leniem. Wiem że nikt mi nie zapłaci za nic.

Wiem też że jako junior nie powinienem wybrzydzać z ofertami, że najgorzej zacząć itp.

Jak to teraz wygląda? Macie jakieś sugestie. Wiem też że w domu pewnie przez pół roku nauczę się tyle co w pracy przez miesiąc -- chyba że się mylę.

Nie oczekuję stawki x2, ale na czysto wyjść 4k to chyba nie jakiś kosmos. Nie chciałbym zamienić siekierki na kijek też. No i w grę wchodzi tylko remote. Ofert jest sporo. Stack bez TS w tej chwili. Angielski + sporo miękkich

#programowanie #javascript #praca #it
  • 9
@DanteMorius: Myślę, że na luzie da się znaleźć coś zdalnego od początku, tylko pytanie czy nie lepiej wyjdziesz na pracy stacjonarnej. Myślę, że pierwsze dwa lata warto przycisnąć, żeby zdobyć skilla.
@Malkof: no głównie z tego drugiego względu nie polemizowałem z pracodawcą, który przyjął, że na początku mam być w biurze. Rok zęby zacisnę i zmarnuję trochę godzin na dojazdy, ale potem będę miał argumenty wybierając kolejną firmę ¯\_(ツ)_/¯
@Malkof: Wszystko spoko, tylko życie leci dalej - rachunki muszę z czegoś zapłacić :) jakby stawka była ok to mogę 2-3x jechać na początku. Mam jeszcze opcję 10 km odemnie - szukają kogoś na front, ale z doświadczeniem. Zadupie więc stawki niskie. Wiem że to wszystko takie planowanie - może się okazać że mnie nigdzie nie przyjmą. Ale zrzucanie na siebie dojazdów po 1.2h w jedną stronę to dzięki :) wolę
@NiewzruszonaMasa: Nie masz poduszki finansowej, żeby dokładać te 500zł na miesiąc? Jak będziesz ogarniał to pewnie dostaniesz podwyżkę po 3/6 miesiącach. Jeśli siedzenie przy komputerze nie jest dla ciebie nieprzyjemnym obowiązkiem to radzę chwytać szansę, IT zupełnie inny świat, po roku będziesz zarabiał 2x więcej.
@Malkof: Mam skończone studia IT, inżynierkę pisałem z asp.net. Pracowałem outsourcing też. Całe życie siedzę przy kompie :) Poduszkę mam, sporo kasy mam odłożone bo kredyt odroczyłem ze względu na podwyżki. Więc tu mnie nic nie blokuje mogę 2-3 lata leżeć i nic nie robić ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Jestem przyzwyczajony do roboty tutaj i tego że podwyżkę musiałem żebrać :(

Tylko wychodzę z założenia że te
Tylko sęk w tym czy wybrzydzać czy nie.


@NiewzruszonaMasa: Z tym wybrzydzaniem byłbym ostrożny, jest spora konkurencja na rynku dla osób bez większego doświadczenia, jak trafi Ci się coś w miarę sensownego to bym zacisnął zęby przesiedział te 6-12 miesięcy i wtedy już można szukać na spokojnie coś lepszego.

A no i da się remote bez doświadczenia spokojnie znaleźć.