Wpis z mikrobloga

@JakisRzal: Przypomnialo mi sie jak kiedys byly wygaszacze z internetu z dzwiekiem albo nawet z gierkami, ze mozna bylo cos kliknac by sobie pograc zamiast wylaczyc. Ja mialem taki prosty Space Invaders, ale zamiast kosmitow byly obrazki pokemonow, a kolega mial jakis bardziej zaawansowany w strzelanie do wyskakujacych glow ludzi z Big Brothera z pierwszej edycji i na koniec po podliczeniu w kogo ile sie strzelilo pokazywalo kto wygral.