Wpis z mikrobloga

Dobry stary Dexter - Odcinek 9 (2021) - SPOILERY

Święta, święta.

Sympatyczny wieczór w drewnianej chatce.
Dex dowiaduje się, że jego syn ma mordercze instynkty. Że ma pasażera, który zżera go od środka. Dex rozumie syna i mówi mu prawdę, mówi nawet pomścił jego matkę. Chce ułożyć Harrisona, chce go wychować. Więc ćwiartują razem zwłoki, Dex uczy i wyznacza granice. Śnieg pada, ludzie giną, normalne święta.

I to wszystko w pierwszym… a nie czekaj, w 9 odcinku 10 odcinkowej serii.

Zamiast zwykłej i nieprzerwanej rozmowy ojca z synem na przestrzeni całego sezonu dostawaliśmy emo dramy w szkole, zupełnie zbędne z perspektywy czasu i inne wątki mocno naciągane.

Harrison w serialu był dziwny.

Na początku kreowany był jako szkolnego śmieszka i lubianego zioma, zupełnie innego niż Dex. Potem na ofiarę, bo ojciec go ma gdzieś. Na koniec jego rozumowanie zmienia na takie, że jego ojciec wiedział o jego odchyłach dlatego uciekł od niego i od Hanny (sic!).

Molly?

Molly była ciekawą postacią, trochę zmarnowanym potencjałem lądując w gablocie. Z drugiej jednak strony, może w 10 odcinku dowiemy się, że wiedziała kim jest Dex. To wyjaśniłoby kilka dziur fabularnych. No i Molly musi być w gablocie, by znalazła ją strażniczka Texasu i Colombo w spódnicy czyli Angela.

Ech... Angela. Znowu Angela. Anioł nie kobieta, adoptuje dzieci, Indianka, niezależna, walczy z uprzedzeniami dostając się do policji jako czerwonoskóra.

Jest tak dobra w tym co robi, że jak nie znajduje zaginioną 20 lat temu koleżankę to wywącha Rzeźnika po ketaminie w Google, mimo że ketaminą Dex w Miami nie znieczulał „pacjentów”.

Jest tak dobra, że powinna być główną postacią w nowym Matrixie, bo dedukuje na poziomie subatomowym. Niestety jest prowincjonalną policjantką z dziury, która wie wszystko, a jak nie wie to dostaje list do skrzynki:

Ej, głupia sprawa, ale to Dex zabił młodego…


I tak to się kręci na tej wsi, fajnie się kręciło, dobrze czekało się na kolejne odcinki.
09 to był kawał dobrego odcinka, niestety dopiero na pożegnanie sezonu.

Patrząc na zapowiedź kolejnego odcinka (SPOILER z finału)


Jaki byłby to klimatyczny sezon, gdyby gdzieś w zimowych sceneriach Dex uczył młodego „zawodu”. Gdyby na ich ślad wpadł w połowie sezonu jakiś dobry glina na emeryturze, taki nowy Frank Laudy, albo nawet nowa wkurzająca wersja Laguerty.

Zamiast tego mamy prowincjonalną policjantkę, która w nocy słucha podcastów.

Ten serial bez Angeli byłby po prostu lepszy

Mimo to mam nadzieję, że finał jakoś dowiozą.

Dex, trzymaj się ( )
===========================

A jak się wam podobało?

#ogladajzwykopem
#seriale
#dexter
Pobierz
źródło: comment_1641234788TbdZTGmQO1tCfywxtpm5Sg.jpg
  • 6
@TomaszekWE:

jak wgl się stało, że Molly trafiła do gabloty?!


No nie wyjaśnili. Kurt ją obserwował z daleka po wyjściu z aresztu. Potem zniknęła, a następnie w scenie, gdzie kurt rozmawia z porywaczem Dexa, ma już na sobie strój do balsamowania i pewnie się wtedy nią zajmował.
@Boomkin: Zgodzę się, że Angela to najsłabszy punkt serialu. Jej charakter, pochodzenie i wciskanie scen o społeczności Indian można byłoby jeszcze przetrawić. Najgorsze jest to jak różnymi zrządzeniami losu dostaje kolejne poszlaki, bo twórcy sobie założyli, że 10-odcinkowy sezon ma się zakończyć konfrontacją (jakby co nie oglądałem zapowiedzi finałowego odcinka, tylko zgaduję).
@redemptor:

Zgodzę się, że Angela to najsłabszy punkt serialu. Jej charakter, pochodzenie i wciskanie scen o społeczności Indian można byłoby jeszcze przetrawić. Najgorsze jest to jak różnymi zrządzeniami losu dostaje kolejne poszlaki, bo twórcy sobie założyli, że 10-odcinkowy sezon ma się zakończyć konfrontacją (jakby co nie oglądałem zapowiedzi finałowego odcinka, tylko zgaduję).


(Tego co poniżej, nie ma w spoilerze)

Nie miałbym nic przeciwko, gdyby Angela wylądowała w plastikowym worku.

Do Dexa