Wpis z mikrobloga

To wszystko marność.. życie, świat.. To wszystko jest kruche, niepewne. Tak wiele może się #!$%@?ć, wszystko prowadzi do entropii.
#!$%@?.. Kulwa mać! Dlaczego nie jestem tak głupi jakbym chciał? Dlaczego muszę widzieć i rozumieć marnośc tego świata? Znajomi cieszą pieniedzmi,imprezują i są szczęśliwi. Szczęśliwi #!$%@?. A ja?
Jako głupek też bym się cieszył takim pieniądzem, imprezą. ALe nie.. Ja muszę #!$%@? rozumieć marnośc świata. Muszę rozumieć że hajs to kwałek papaierka, papierka który zniewala. Że to miłość, związek.. Ze to jest wazne. Nie ważne jak wygląda świat, ważne z kim idziesz przez niego za rękę. Boże.. jeśli tam jestes, ześlij na mnie głupotę.. chce być głupi i cieszyć marnością świata jak inni głupi ludzie.
Takie tam przemyślenia porobionego psychotropami mędrca, życiowego nieudacznika. WIedza to potęgi klucz? Ta #!$%@? jasne.. Depresja.. zajebista supermoc, istna potęga.
Badania sugerują że nadmierne myślenie uruchamia te same procesy co cierpienie. Więc myśleć = cierpieć.
Najgorsza chyba jest świadomośc niemocy.. co nie zrobię to świat ma to gdzieś, jestem okruszkiem. Nic już nie pozostało, mrok, pustka, paranoje..
Pora spać, jutro do roboty.
#przegryw
  • 6
@depresyjnydziad: Trochę niekoherentna wypowiedź. Wszystko niby marność, ale znajdujesz wartość w miłości i relacji? Zaniepokoję cię jeszcze bardziej - to także iluzoryczne. Wbrew wszystkiem wyobrażeniom na temat hedonizmu, a także trochę w jego obronie powiem, że ów hedonista nie musi być wcale głupi czy tępy, po prostu może cechować się ignorancją wobec ww. trosk egzystencjalnych i/lub odrzucać je w imię przyjemności, rozkoszy czy innych podobnych.

Ale większość to niemądre normictwo ;)
@sapibarruNig: Mądrze prawisz. Nie szukaj w mojej wypowiedzi głębszego sensu. Po większej dawce pregaby zawsze mam takie myśli i wizje świata kroczącego do upadku. Znajduje wartość w miłości bo to coś czego od dziecka pragnąłem, zbyt mocno tego pragnąłem. Przestałem dostrzegać inne wartości. Byłem zaślepiony.. nadal jestem, tyle że teraz mam poryty specyfikami mózg a to zaślepienie, pragnienie jest silniejsze niż ledwie żywa logika.
@depresyjnydziad: ja chciałbym, żeby już stwórca mnie stąd zabrał, niech da nawet jakąś chorobe, byleby samemu nie musieć sie #!$%@?ć i potem lament, że samobój i to było niepotrzebne

i też mam poryty leb psychotropami, to tak zmienia człowieka, że sie dopiero po pewnym czasie człowiek orientuje jakim gównem sie stał a kim był wcześniej