Wpis z mikrobloga

@WypadlemZKajaka: Moim zdaniem to WCALE nie jest Alonso, ja wiem że dla niektórych to żółte napisy ale moi zdaniem coś jest na rzeczy.
Alonso po wygranej w 2006 usunął się w cień i poświęcił się w pełni badaniom genetycznym w korporacji kimoa, która skupiona była na klonowaniu kierowców w celu stałego przejęcia WDC - w trakcie zakrapianej imprezy przyznał się ponoć kimiemu, że inspiracją do tego pomysłu była seria gwiezdne wojny
@Prychacz: @sixty-five: Po prostu dorośli i zaczęli być też ludźmi. Nie zapominajmy, że kierowcy F1 w większości rzadko kiedy mieli okazję nauczyć się normalnego życia. To młodzi milionerzy, z problemami jedynie związanymi z rywalizacją sportową. I stąd gdy są młodzi, to są butni, chamscy, denerwujący - zdecydowana większość.

No tylko później się dorasta. Niektórzy oczywiście nigdy nie dorośleją i przewalają majątki, ale no jednak ci którzy mają trochę więcej klepek
@wynarator: Podobno naukowcy potrzebowali próbki tkanki żeby przetransferować pamięć mięśniową. Niestety dla naukowców, F1 stała się tak bezpieczna, że nie znalazł się żaden denat.
Okazało się, że jeden z kierowców występuje w amatorskich rajdach, więc spreparowali wypadek na trasie. Następnie podstawieni lekarze wycięli mu znaczną część prawej renki zastępując bionicznym odpowiednikiem.
Mam dowody na starym dysku, jak wrócę z delegacji to wrzucę