Wpis z mikrobloga

@Notakaprawda ha. Ja też ostatnio wróciłem do mojej najlepszej gry z dzieciństwa- Baldur's Gate, strasznie się tego bałem, że będzie to trudny powrót, zniszczenie mojej iluzji nostalgii i zderzenie ze ścianą, ale ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu ta gra spodobała mi się jeszcze bardziej niż za dzieciaka xD pewnie to zasługa tego, że nie miałem żadnych oczekiwań oraz tego, że ostatnimi czasy grałem tylko w strzelanki a to był pierwszy RPG w jaki
@Notakaprawda: Z doświadczenia rodziny i znajomych, ludzie którym nudzą się gry, to osoby, które grały w kółko te same gatunki, często nowe hypowane (i zarazem często nudne) produkcje i się dziwią, że są wypaleni albo marnują ogromną ilość dnia przed komputerem. Moje ostatnie pięć gier w jakie grałem były z całkiem różnych gatunków co powoduje, że się nie wypalam

@Mystoo: Też nie dawno wróciłem do Baldura. Ta gra robi tak
@fillif Nom. Może jednak nie wszystko robi dobrze, bo jest w tej grze wiele archaizmów jak np. ogromna losowość i przytłaczająca ilość różnych statystyk które dzisiejszym graczom przyzwyczajonym do nowych gier mogą bardzo przeszkadzać, ale mi z tego względu, że wychowałem się na "starych" grach oraz nie miałem zbyt wielkich oczekiwań w ogóle nie przeszkadzały. Fajne jest to, że w baldurze świat jest bardzo autentyczny, nie ma tam tak, jak w nowych