Wpis z mikrobloga

@kuroszczur:
@munchkin:

jesteś sterem, białym żołnierzem, nosisz spodnie więc walcz

sny pochowane na strychu nie mogą już spać. Idzie lato, jedno z tych miłosnych lat

Z nieba przyleciał mój wielki przyjaciel. Kiedy lądował ja jadłem kanapkę


Taka jest muzyka. Ważniejsza jest melodia i rytm, słowa w zasadzie mogą być jakiekolwiek i nie muszą mieć jakiegokolwiek sensu. Zachwycamy się "starym" rockiem czy innymi legendami popowymi, a tam jest taka mielizna tekstowa,
@CzajkaRuchajka: miras, to tylko kilka przykładów, które mi na szybko przyszły do głowy. Chciałem pokazać, że to co popularne, często ma infantylny tekst. Nazywanie konkretnej dyskografii "gównem" świadczy raczej o tym, że ktoś nie słucha absolutnie niczego albo ma bardzo wybiórczą pamięć.
@Niekumaty_: wyróżniłem ten infantylny twór dla prostych słuchaczy ze względu że już za moment zacznie mi nawet z lodówki wyskakiwać. Co do reszty Twojej wypowiedzi to się zgadzam, jest wiele "perełek" w historii polskiej muzyki, a nawet literatury które mają miano klasyku a poziom jest tragiczny
@CzajkaRuchajka: taka to może była kiedyś, ale z czasem urosła w świadomości ludzi do czegoś kultowego. Takie wrażenie odnoszę


@Jezus_z_Galileii: nie spotkałem się nigdy, żeby ktoś określał czy traktował Bajm jako kultowy, nawet w dziwnych zakątkach internetów. W zasadzie jedyny wpływ na dzisiejszą kulturę to memy o byciu serem. xD
Taka jest muzyka. Ważniejsza jest melodia i rytm, słowa w zasadzie mogą być jakiekolwiek i nie muszą mieć jakiegokolwiek sensu. Zachwycamy się "starym" rockiem czy innymi legendami popowymi, a tam jest taka mielizna tekstowa, że sobie nawet kostek nie zamoczysz. Nie bardzo rozumiem, czemu akurat sanah postanowiłeś wyróżnić?


@Niekumaty_: +1
Ludzie jak słuchają angielskojęzycznych tekstów to nie sprawdzają przecież tekstu przed przesłuchaniem XD