Wpis z mikrobloga

#gdansk #trojmiasto #nieruchomosci

Kurde jak w ogóle podejść do wyprowadzki z małego miasta do Gdańska?
Patrzę teraz na olx ceny 'kawalerek' - czyli pokoików. (Dziwne - na wschodzie polski raczej widziałem kawalerki jako mieszkania 2 pokoje - salon + sypialnia) za 1500-1800 + 500 opłaty :D

Kurde jeśli tam doświadczonym grafikom płacą 3-4 tysiące, to jak inni ludzie za zwykłe roboty się tam utrzymujecie za podobne pieniądze? Jak to wygląda? Przecież to minimum 4 tysiące trzeba zarabiać netto, a to jest koszt pracodawcy równy 6 684,99 PLN - gdzie mało jest firm (zwłaszcza graficznych), które stać na takie coś.

Ci, którzy czytali moje wpisy wiedzą w jakiej jestem sytuacji - 33 lata z rodzicami w gównorobocie za minimalną po 10 latach pracy. Nie stać mnie nawet na kredyt w moim małym mieście po tylu latach harówy. xd

Chyba nie mogę przeboleć, że tyle to tam kosztuje :D

Ja może mógłbym znaleźć tam gówno robotę za 3000-3500 netto - jak w ogóle ułożyć sobie tam życie, skoro męczę się tutaj w januszexie?
Czy da się ogarnąć coś oddzielnego do 1500 zł ze wszystkimi kosztami? Są jakieś inne, lepsze opcje niż olx?
Czy może muszę obniżyć moje oczekiwania i poziom życia na pokój i żyć jak student?
Nie mogę sobie tego wyobrazić. Jak wtedy kogoś zaprosić do siebie?

PS. nie wierzę w żadne awanse i podwyżki, skoro tutaj za ogarnianie pół firmy przez tyle lat nie dostałem żadnej podwyżki netto innej niż minimalnej.
smallboobslover - #gdańsk #trójmiasto #nieruchomości

Kurde jak w ogóle podejść do ...

źródło: comment_16388782835STg1YL2laAyFSIOMR9jAZ.jpg

Pobierz
  • 38
@smallboobslover: Może problemem jest to, że przez 10 lat mieszkając z rodzicami nie potrafiłeś nic odłożyć. Zacznij od zmiany myślenia i gospodarowania tym czym masz. Jeśli chcesz się przeprowadzić to zacznij od "0" i przeprowadzając się z małego miasta do dużego bez większych zasobów po prostu wynajmij jakiś pokój a nie od razu "kawalerkę". Zmieścisz się w 1000 zł na spokojnie. Po roku jak się ogarniesz to pomyślisz nad zmianą nad
@smallboobslover: nie obraź się, ale zarabiać 3 tys to można na kasie w biedronce. Moze pora zwiekszyc swoje kompetencje, nauczyc sie czegos nowego, podszkolic sie w czyms, znalezc jakies zajecie w ktorym bedzie dobry?
Ja wiem ze inflacja, zycie kosztuje, 200zł w biedronce zostawiasz nic nie kupujac w sumie - ale akurat ceny najmu stoja w miejscu od dawna, nie ma takich dużych wzrostów - więc już 2-3 lata temu tyle
@smallboobslover: nie żeby coś ale sam jesteś sobie winien. Jak można tyle lat u kogoś tyrać bez awansu czy podwyżek i ogarniać "pół firmy" za najniższą krajową. No bez jaj. 10 lat pracowałeś, nie zrobiłeś nic żeby poprawić swoją sytuację i teraz narzekasz że jest drogo? No inni zazwyczaj po prostu nie pracują za najniższą krajową - przecież nawet w magazynie czy typowo fizycznej robocie ludzie nie zarabiają najniższej krajowej. W
@smallboobslover: Nie wiem jak Gdańsk, ale na śląsku są spóldzielnie i spólki mieszkaniowe gdzie wynajem to koszt 300-900 zł (najęściej ok 400 zł)+ prąd, woda i gaz osobno.
Tam trzeba suzkac ofert, tylko ich jest mało i za kaucją, czyli trza wpałacic np 10k, a czasem trzeba jeszcze lekko wyremontować.

Musisz poszukać czy coś takiego jak spółdzielnie tam są.
@smallboobslover Ty mi to lepiej powiedz, w jaki sposób 33 letni chłop, zapewne bez problemów zdrowotnych, bez długów w spadku po rodzicach, być może myślący, potrafi #!$%@?ć u janusza 10 lat za minimalną bez podwyżki i choćby minimalnego awansu społecznego?

Tu ludzie piszą jakieś złote rady ale skoro waliłeś w #!$%@? 10 lat to są marne szanse na to, że cokolwiek zrobisz teraz. Potraktuj tego posta motywująco, lubie nie mieć racji
Kurde jeśli tam doświadczonym grafikom płacą 3-4 tysiące,


@smallboobslover: chyba z doświadczeniem w robieniu #grazynacore

Ci, którzy czytali moje wpisy wiedzą w jakiej jestem sytuacji - 33 lata z rodzicami w gównorobocie za minimalną po 10 latach pracy. Nie stać mnie nawet na kredyt w moim małym mieście po tylu latach harówy. xd


Więcej wysrywów na pewno pomoże ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Rst00: no ale gdzie jest odpowiedź na moje pytanie ;] Bo widzę tylko dosranie, z którego sam zdaję sobie sprawę.
Ja wiem, że przesrałem swoje życie. Międzyczasie próbowałem z kursami online, na które wydałem kilka tysięcy złotych, ale już dawno pozapominałem, bo w pracy tego nie używamy. Myślałem o swojej małej agencji, żeby dorobić, bo i tak prawie wszystko ogarniam w obecnej agencji. Też po zaprojektowaniu strony www i założeniu social