Wpis z mikrobloga

@Nowelizacja: Zastanawia mnie to obecne w społeczeństwie przekonanie, że inteligentni ludzie mają trudniej w życiu. W klasycznej inteligencji chodzi w skrócie o umiejętność szybkiego analizowania i wyciągania wniosków. Nie ma tam nic o skłonności do przesadnego rozmyślania czy melancholii. To bardziej będzie cecha charakteru.

Ktoś głupi lub mniej inteligentny będzie miał zazwyczaj trudniejsze życie, bo ciężej mu będzie wyciągać wnioski, więcej czasu będzie mu zajmować przystosowanie się/ nauka umiejętności.

Najgorsze, moim zdaniem, połączenie to niska inteligencja w rozumieniu klasycznym i niska inteligencja emocjonalna.

Jak myślicie, skąd takie przekonanie wynika? Nie ukrywam, że post jest inspirowany tym wpisem:
https://www.wykop.pl/wpis/62146435/problemy-bycia-inteligentnym-od-samego-poczatku-ro/

Nie wiem jak to otagować, więc dodam takie same tagi jak w oryginalnym wpisie.

#depresja #zalesie #chwalesie #wygryw #przegryw #zycie #hajfajf i może #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 9
@Nowelizacja:

Najgorsze, moim zdaniem, połączenie to niska inteligencja w rozumieniu klasycznym i niska inteligencja emocjonalna.


Przecież to opis przeciętnego sebiksa, który się nie musi niczym martwić bo żyje dniem dzisiejszym. I od inteligencji w dzisiejszym świecie ważniejsze jest bycie neurotypowym i tzw chłopski spryt .
Ja akurat jestem debilem ale ci ynteligentni co tak rzekomo cierpią mają max 130 IQ i nic to im w sumie nie daje.
Ale za to
Jak myślicie, skąd takie przekonanie wynika?


@Nowelizacja: takie moje skojarzenie, być może chybione totalnie. Żeby było śmieszniej, poniekąd o tym właśnie pisze (zapewne trollując radośnie) Zaorke. Mianowicie chodzi mi o porzekadło: "im mniej wiesz, tym lepiej śpisz". Podpinają się pod to na przykład rozkminy filozoficzno-egzystencjalne. Czy do podążania za myślą niektórych filozofów egzystencjalnych potrzebna jest wysoka inteligencja? Raczej nie, aczkolwiek ludzie inteligentni mogą wykazywać zainteresowania filozofią i być może w tym