Wpis z mikrobloga

Kurdę sam nie wiem dlaczego męczę ten 6 sezon, bo to takie nudy, brak logiki i wątki robione po łebkach, że aż szkoda.

Niezniszczalny glina, nieśmiertelny flash i chyba najbardziej wkurzająca #!$%@? co nie umie nic tylko się szarogęsić i wymądrzać pierdzieląc swoje pierdy przez 40% czasu.
6 sezonów i praktycznie ciągle ten sam schemat, dobrze, źle, coś się dzieje flashowi, ktoś z tej samej ekipy bez żadnego powiewu nowości wymyśla super plan, wpada Welss, który może przybić piątkę z Iris w byciu wkurzającą nic nie wnoszącą postacią, nowe zagrożenie, flash ogarnia moce i ziemia znowu uratowana.

Sezon praktycznie przegadany, bez większej akcji i spójności, ciągle 5 tych samych gęb, no po prostu nudyy i jak mają tak wyglądać kolejne 2 sezony, które na mnie czekają to chyba sobie to już odpuszczę, a szkoda, bo tyle ciekawszych opcji i pomysłów można było wymyślić z taką postacią i serialem...

#theflash